Strony

czwartek, 13 września 2018

Tatuażysta z Auschwitz || Heather Morris


Rok 1942 to czas, w którym rozpoczął się koszmar dla wielu ludzi, którzy pod przymusem zostali wysłani wprost do piekła. Lale Sokolow trafia do Auschwitz, gdzie wraz z innymi zaczyna zaciętą walkę o przetrwanie. Pewnego dnia zostaje przyjęty do pracy jako tatuażysta, by wraz z kolegą naznaczać nowo przybyłych do obozu więźniów. Właśnie w ten sposób poznaje młodą, przepiękną Gitę, w której zakochuje się od pierwszego momentu. Lale stawia sobie na cel, by pomóc dziewczynie przeżyć w samym sercu piekła nie zważając na niebezpieczeństwa jakie ściąga na samego siebie. Czy uda im się wyjść z Auschwitz, by ułożyć sobie życie na nowo?

"Ktokolwiek ratuje jedno życie, jakby cały świat ratował."

"Tatuażysta z Auschwitz" to niezwykle ciężka sprawa, zarówno pod względem czytania tej historii, ale też jej oceny. Heather Morris napisała tę książkę po spotkaniu z głównym jej bohaterem jakim był Lale Sokolow. Każde wydarzenie jakie zostało w niej opisane to okrutne wspomnienia dwójki ludzi, którzy codziennie walczyli o własne życie, wolność, ale także miłość.

Sięgając po "Tatuażystę z Auschwitz" spodziewałam się niezwykle emocjonalnej historii, która przyprawi mnie niejednokrotnie o dreszcze, łzy czy złość. Niestety pod tym względem czuję się nieco zawiedziona. Mimo że książka porusza tematy straszliwego czasu II Wojny Światowej, czytałam ją z pewnego rodzaju obojętnością z czego nie jestem zadowolona i tego rodzaju rzecz spotyka mnie pierwszy raz.

Mimo że książka nie poruszyła mnie tak jakbym tego oczekiwała, muszę przyznać że jest to bardzo dobra pozycja, dzięki której możemy dowiedzieć się jak działały obozy, co czuli i jak traktowani byli tam ludzie. "Tatuażysta z Auschwitz" pokazuje prawdziwe oblicze tamtych czasów, wprowadza nas do głowy Sokolowa, by pokazać czytelnikowi do czego zdolny jest człowiek w obliczu śmiertelnego niebezpieczeństwa, jednak w dość delikatny sposób. Heather Morris skupiła się bardziej na samych uczuciach Lale'a czy Gity, natomiast fakty historyczne, wydarzenia jakie miały miejsce w obozie pozostawiła nieco z tyle.

Książkę czyta się bardzo szybko, dzięki lekkiej formie jej napisania, natomiast moim zdaniem niekoniecznie wyszło to na plus. Spodziewałam się po "Tatuażyście z Auschwitz" okrutnej historii, która wzbudzi we mnie najróżniejsze emocje, jednak nie spotkałam nic takiego. Na pewno nie jest to książka, którą zapamiętuje się na długo, ani taka do której niejednokrotnie się wraca.

1 komentarz:

  1. Tematyka Drugiej Wojny Światowej jest niezwykle ciekawa i ważna, jednak nie wszystkie książki sprostają moim wymaganiom. Ta nie wygląda zachęcająco...
    POCZYTAJ ZE MNĄ

    OdpowiedzUsuń