Cześć kochani! Dzisiaj kolejna recenzja, kolejna książka i na pewno nie jest to dla was jakaś nowość. Jeśli jej nie czytaliście to pewnie gdzieś obiło się wam o uszy coś o adaptacji, czy coś podobnego :)
Chodzi mi tutaj o "Więźnia Labiryntu", autorstwa Jamesa Dashnera. Jest to książka, którą niestety przeczytałam po obejrzeniu filmu. Przyznam się szczerze i dzisiaj się z tego śmieję, że nie miałam pojęcia iż taka lektura w ogóle istnieje! :D
Jest to bestseller typu science-fiction, w którym nie brakuje żadnych emocji. Posiada wszystko co powinna mieć dobra książka, czyli tajemnicę, przygodę, dreszczyk grozy jak i odrobinę miłości! Historia opowiada o młodym chłopaku, który w tajemniczy mu sposób trafia w dziwne miejsce. Duża przestrzeń otoczona wokół wielkim murem oraz zgraja dzieciaków gapiących się na nowego towarzysza z zaciekawieniem. Nie wie nic oprócz własnego imienia. Kim tak naprawdę jest, skąd się wziął, czy w ogóle ma jakąś rodzinę?...pustka. Jakby ktoś wymazał mu ściereczką wszystkie ważne informacje. Z upływającym czasem zapoznaje się ze swoimi obowiązkami, czy też kolegami, z którymi musi niestety współpracować mimo niezbyt dobrych kontaktów. Jest kilka rzeczy, którymi bardzo się interesuje: Labirynt, Bóldożercy i Zwiadowcy, którzy codziennie znikają w ciemnych zakamarkach ich własnego więzienia, by zbadać czy da się kiedykolwiek z niego wyjść. Następnego dnia po Thomasie przybywa kolejny Njubi co jest bardzo dziwnym oraz podejrzanym zjawiskiem. Jest to pierwsza i ostatnia dziewczyna w ich Strefie, czyli Teresa. Od tamtej pory życie chłopców...oraz młodej kobiety wywraca się do góry nogami. Wiedzą, że nic już nie będzie takie samo. Zdają sobie sprawę iż grozi im niebezpieczeństwo, a ostatnio przybyła dwójka ma ze sobą coś wspólnego.
"Więzień Labiryntu" dołącza do mojego numer 1 na liście ulubionych książek. Na akcję nie trzeba czekać, ponieważ pojawia się od razu co dla mnie jest wielkim plusem. Powiem szczerze, że żyjąc w zwykłym świecie bez Labiryntu, dostrzegłam między mną, a Thomasem duże podobieństwo, czyli nieśmiałość, zagubienie wśród rówieśników. Książka ta ma dość duży, lecz mocno ukryty przekaz w sobie. Każdy dostrzega go w nieco inny sposób, lecz mam nadzieję, że nie zauważycie w niej jedynie wielkiego labiryntu, zgraję nastolatków oraz potwory czające się za zakrętami :) Czytając dzieło Jamesa możemy być w stu procentach pewni, że zakochamy się w niej bez umiaru oraz nie będziemy mogli się doczekać co stanie się na kolejnej stronie.
Moja ocena: 10/10
___
Teraz tylko muszę poczekać na przywóz drugiej części do biblioteki miejskiej, czytam i jadę na film ze względu na mojego Dylana! :)
A wam podobał się "Więzień Labiryntu"? A może dopiero skusicie się na niego?
Zrobiłam to samo! Obejrzałam film, ale tylko dlatego, że nie wiedziałam o książce. Będę musiała nadrobić zaległości. :) Dylan <3
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Ich perspektywy
Niestety, ale mnie pierwszy tom ogromnie rozczarował, więc ani po kontynuację, ani po filmową wersję nie sięgałam ;)
OdpowiedzUsuńThievingbooks.blogspot.com
Filmu jeszcze ie oglądałam, ale mam zamiar zmienić to w najbliższym czasie ;)
OdpowiedzUsuńCo do książki, to próbowałam ją przeczytać. ale niestety nie udało mi się - to chyba nie jest książka dla mnie :(
Blondie in Wonderland
Uwielbiam tę trylogię! Bez wahania mogę powiedzieć, że jest jedną z moich ulubionych. Ekranizację pierwszej części również oglądałam, jednak nie była aż tak dobra, jak książka ;)
OdpowiedzUsuńhttp://alejaczytelnika.blogspot.com/
Jeszcze nie czytałam, a niedługo wybieram się na noc filmów- pierwszą część i premierę drugiej. Słyszałam bardzo dużo pozytywnych opinii , więc jak mi się spodoba to sięgnę również po książkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Madzia :)
http://maddicblog.blogspot.com/
Powiem szczerze, że nie ma się co sugerować filmem. Nie wiem jak druga część, ale pierwsza to kompletna porażka, gdyby porównać ją z książką :)
UsuńPrzeczytałam tylko połowę "Więźnia..." i odłożyłam go na miejsce. Po prostu nie mogłam już wytrzymać. Zbyt nudna powieść jak dla mnie. Na razie do niej nie wrócę :)
OdpowiedzUsuńhttp://zaczarowana-me.blogspot.com/
Czytałam o tej książce już sporo recenzji - i nadal miałam mieszane uczucia, aż do teraz. Skoro tak ją polecasz, to chyba sobie kiedyś po nią w końcu sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A.
http://chaosmysli.blogspot.com
Jakoś na razie nie ciągnie mnie do przeczytania tej książki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
http://miedzy--stronami.blogspot.com/
Widziałam film, ale na książkę też mam ochotę. Na pewno jest lepsza od ekranizacji :)
OdpowiedzUsuńCzytałam całą trylogię :D Czy mi się podobała: Tak. Jednak czytałam książki lepsze takie jak DA ,ale nie powiem bardzo mnie wciągnęła <3 <3
OdpowiedzUsuń:D
Pozdraiwam Black Hole
Muszę koniecznie sięgnąć po te powieść bo już od dłuższego czasu za mną chodzi :d
OdpowiedzUsuńhttp://coraciemnosci.blogspot.com/
Miałam tak samo, hahaha :D obejrzałam film a potem przeczytałam książkę :*
OdpowiedzUsuńJest to moja ulubiona trylogia, aktualnie czytam ostatnią część :(
Pozdrawiam :*
www.biblioteczkapati.blogspot.com
Wspaniała trylogia :D Pomysł na fabułę bardzo oryginalny i dość niepokojąca wizja przyszłości. Jednak wciągnęła mnie od pierwszych stron. Fantastyczna :D
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam już całą trylogię i najmilej wspominam właśnie pierwszą część kiedy to wraz z Thomasem próbowałam ogarnąć język Streferów oraz cały ten świat. Zdecydowanie niezapomniana książka :)
OdpowiedzUsuńhttp://zapachstron.blogspot.com/2015/02/14-wiezien-labiryntu-tom-1-james-dashner.html
Czytałam całą trylogię i po pierwszej części miałam dokładnie takie odczucia jak Ty - byłam zachwycona. Niestety z każdym kolejnym tomem było coraz gorzej... :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie na rozdanie :)
Dominika z booksofsouls.blogspot.com