Hej moi drodzy! Witam w pierwszej recenzji listopadoweej! :)
Dzisiaj opiszę dla was książkę pt. "Utrata" autorstwa Rachel Van Dyken. Powiem jedno - zakochałam się w niej od pierwszych stron! Lektura opowiada o dwójce ludzi, których los niestety w żaden sposób nie oszczędza. Kiersten jest dręczona przez przeszłość, natomiast Weston próbuje walczyć z chorobą. Kiedy nieśmiała dziewczyna trafia do uczelni, wpada na nieziemsko przystojnego faceta, z którym o dziwo już od początku dobrze się dogaduje. Wes szybko znajduje drogę do jej serca, które po śmierci rodziców ponownie napełnia się miłością. Zaczyna się zauroczenie, niewinne całusy, poznawanie się, ale również ukrywanie jak najmocniej spraw, które nigdy nie powinny wyjść na jaw. Wreszcie między bohaterami nie ma już tylko przyjaźni, lecz coś więcej. Coś co uzupełnia ich nawzajem. Niestety pewnego dnia wszystko musi się zepsuć jak domek z kart. Podczas ważnego, ostatniego meczu chłopak traci resztę swoich sił i trafia do szpitala. Jak się okazuje trzeba przeprowadzić niezwykle ryzykowną operację, polegającą na usunięciu guza z okolic serca. Czy Kiersten odzyska swojego ukochanego, czy po raz kolejny straci ważną dla siebie osobę?
Moja ocena: 10/10
Jeśli lubicie czytać romantyczne, ale nieprzesłodzone książki to "Utrata" jest dla was. Czytam swoją recenzję i zawiodłam się nieco, że nie oddałam tego wszystkiego co jest w niej zawarte, ale niestety nie dało się! Podczas jej czytania można się pośmiać oraz wypłakać do granic możliwości! Niedługo opiszę wam drugą część tej serii i wezmę się na "Wstyd", czego nie mogę się doczekać! :)
A wy macie zamiar po nią sięgnąć? Piszcie swoje opinie w komentarzach. Pozdrawiam x
Nie czytałam jeszcze nic tej autorki,ale mam nadzieje ze uda mi sie niedługo nadrobić zaległości :D
OdpowiedzUsuńhttp://karmeloweczytadla.blogspot.com
Na książkę raz mam ochotę, a raz nie. Dzięki Twojej recenzji powróciła mi ochota na przeczytanie tej książki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Zaciekawiłaś mnie tą pozycją, więc może i po nią sięgnę. Skoro zakochałaś się w niej od pierwszych stron to lektura może i mnie przypadnie do gustu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie :)
Kolejna pozytywna opinia ma temat tej książki, nie mam wyjścia i trzeba w końcu ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńcountrywithbooks.blogspot.com
Na temat tej ksiazki jest mnostwo pozytywnych opinii i z tego wzgledu bardzo chcialam ja przeczytac i przekonac sie o co tyle szumu, ale ostatnio trafilam na niezbyt pochlebna opinie i nabralam troche dystansu, aby sie nie zawiesc, kiedy w koncu przeczytam Utrate :p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
secretsofbooks.blogspot.com
Słyszałam dużo dobrego o tej książce, więc czaję się czaję na nią! :D
OdpowiedzUsuńRównież myślę, że Utrata to świetna książka:) Co prawda moim zdaniem zakończenie lekko przesłodzone, ale ogólnie powieść jest naprawdę dobra.
OdpowiedzUsuńhttp://lekturia.blogspot.com/
Mam ją w planach tylko nie wiem jeszcze kiedy je zrealizuje :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://coraciemnosci.blogspot.com/
Słyszałam o niej kiedy jeszcze była w planach wydawniczych, może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta książka mi się spodoba, ponieważ lubię czasami sięgać po romantyczne, ale właśnie nieprzesłodzone powieści ;)
OdpowiedzUsuńAleja Czytelnika
"Utratę" mam już za sobą i też mi się podobała. Teraz jestem w trakcie czytania ostatniego tomu :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhouseofreaders.blogspot.com
Z chęcią po nią sięgnę, super recenzja
OdpowiedzUsuńU mnie nowy post z 2 rozdziałem mojego opowiadania i fotkami
http://odbicie-lustra.blogspot.com/
jak najdzie mnie ochota na coś romantycznego, to czemu nie. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już gdzieś kiedyś o tej książce, ale nie chciałam jej aż tak bardzo przeczytać. Dzięki Tobie jest już na mojej liście 'must read' :D
OdpowiedzUsuńJak wiesz, też jestem właśnie po lekturze "Utraty". Co prawda nie zachwyciła mnie tak mocno, jak Ciebie, ale też mi się podobała. Wielkim plusem są ciekawe cytaty o życiu, które można wyłuskać z wypowiedzi bohaterów. :-)
OdpowiedzUsuńNie jestem fanem tego typu powieści, dlatego po "Utratę" raczej nigdy nie sięgnę :) A tak poza tym, to nominowałem Cię do LBA http://mybooktown.blogspot.com/2015/11/liebster-blog-award-3.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
http://mybooktown.blogspot.com/
Książkę naprawdę miło się czytało, robi wrażenie, ale niestety nie ujęła mnie aż tak jak większość osób, których recenzje czytałam :/ Podobno Toxic jest troszkę lepsze, więc nie mogę się doczekać, aż przeczytam ^^
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo ciekawie :) Zdjęcie również genialne *-*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://czytelniczemysli.blogspot.com
Najsłodsza i najlepsza część :D
OdpowiedzUsuń