Dzień 5 - Próba Żelaza

Po długiej przerwie pojawia się recenzja kolejnej książki :)
Zapraszam do dalszego czytania!

Ostatnio w ręce wpadła mi wreszcie "Próba żelaza" autorstwa Holly Black oraz Cassandry Clare. Z tego powodu iż Cassie jest jedną z moich ulubionych pisarek, nie wahałam się do jej przeczytania. Szczerze mówiąc nie żałuję, ponieważ lektura ta jest ciekawa, ale też łatwa dla każdego czytelnika.
Na początku historii poznajemy tajemniczego mężczyzna, który wspina się na wysoką górę, wykorzystując przy tym swoje moce. Kiedy ten dociera do wyznaczonego celu, spotyka go okropne zjawisko. Najważniejsze dla niego osoby zostały zamordowane, lecz przeżył mały chłopiec - Callum, czyli syn. Postanawia nie zostawiać go na okropnym mrozie, ucieka najdalej jak się da i ukrywa dziecko przed wszelkimi oznakami magii, które mogą zniszczyć jego życie raz na zawsze. Lata mijają nieubłaganie, Callum staje się nastolatkiem, a tym samym zobowiązany jest do wzięcia udziału w próbach młodych magów. Ojciec za wszelką cenę chce uniknąć, by jego potomek trafił do Magisterium - szkoły magii, ponieważ nie może zapomnieć o śmierci ukochanej. Chłopak nie musi wiele robić, by oblać testy, którym jest poddawany, ponieważ przez 12 lat nie miał większego pojęcia o magii jaka w tkwi w jego wnętrzu. Mimo, że znajdował się na szarym końcu, Mistrz Rufus wybrał go spośród innych na swojego ucznia, co doprowadza zebranych do olbrzymienia zaskoczenia. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie kolega Calla, który włada jedną z najpotężniejszych mocy - chaosu. Dzięki temu jako jedyny może pokonać w zaciętej walce Wroga Śmierci. Chłopcu grozi jednak wielkie niebezpieczeństwo, przez co Callum wraz z Tamarą postanawiają wyruszyć na poszukiwania znajomego.
Powiem szczerze, że bardzo wymagającym czytelnikom ta książka nie przypadnie jakoś bardzo do gustu, ponieważ w niektórych momentach ma się wrażenie jakby pisana była dla młodszych czytelników. Mnie osobiście nawet podobała się i zapewne sięgnę już niedługo po następną część Magisterium. Uwielbiam magię, której niestety w prawdziwym życiu brakuje, więc jak najbardziej mogę polecić tę lekturę jako coś lekkiego i przyjemnego!
Moja ocena: 8/10

Czytaliście już "Próbę żelaza" czy dopiero po nią sięgnięcie? :)
(Byłabym wdzięczna, jeśli pisalibyście do mnie pytania! - mam w planach zrobić Q&A)