wtorek, 12 stycznia 2016

Restart

Dzisiaj książka, której nie mogę przeżyć...nie mogę przestać o niej myśleć i zwyczajnie ją pokochałam! Zapraszam na recenzję!



Mam zamiar mówić o książce autorstwa Amy Tintery pt. "Restart". Świat powoli staje się coraz straszniejszy. Ludzie umierają z powodu dziwnej epidemii, biedy oraz zwyczajnych zabójstw, które są na porządku dziennym. Niektórzy z nich powstają po śmierci jako restarci, czyli te same istoty, lecz o wiele silniejsze, sprawniejsze i niebezpieczne. Im więcej minut powracają, tym mniej jest w nich człowieka. Nasza główna bohaterka, czyli Wren zamieszkuje wraz z innymi restartami pewną bazę, gdzie szkoleni są na maszyny do zabijania, nie posiadają zbyt wielu praw oraz są pod rządami zwykłych ludzi. Ona jedyna jest jedną z najbardziej martwych restartów jakich można tam spotkać. Pewnego dnia na miejsce przybywa grupa żółtodziobów, wśród których znajduje się Callum. Chłopak posiada w sobie najwięcej z ludzi, ponieważ wrócił w czasie jedynych 22 minut, a mimo tego już od początku nie jest taki sam jak inni. Na jego twarzy wciąż gości uśmiech, a co najgorsze jako jedyny potrafi przeciwstawić się Wren, co w pewien sposób doprowadza ją do szału, ale też podziwu. Młoda zabójczyni musi wreszcie wybrać ucznia, którego będzie trenować, by ten odpowiednio służył całemu programowi. Zazwyczaj wybierała członków z największą liczbą minut, natomiast tym razem postąpiła kompletnie inaczej biorąc pod skrzydła niezdarnego Calluma. Siedemnastolatek przeciwny jest niepotrzebnemu zabijaniu przez co nie raz stawia się swojej trenerce, a co gorsza jednemu z ludzi - Mayerowi. W ich "domu" zaczynają dziać się dziwne rzeczy, ponieważ lekarze wstrzykują słabym restartom dziwny środek. Powoduje on agresywne zachowanie i zwyczajną rządzę ludzkiego mięsa. Wren nie wie co się dzieje, ale z każdym dniem pragnie wyrwać Calluma z miejsca gdzie nigdy sobie nie poradzi. Chłopak dostaje ultimatum: będzie wykonywać posłusznie wszystkie rozkazy lub jego własna trenerka będzie musiała go całkowicie uśmiercić. Silna restartka nie chce na to pozwolić, dlatego pewnego dnia zawiera z pewnym mężczyzną umowę, dzięki której będzie mieć możliwość uciec z Callumem do schronu, gdzie prawdopodobnie ukrywają się tacy jak oni. Dwójka podejmuje ryzyko i podczas jednej z akcji uciekają z niewoli w poszukiwaniu miejsca, które możliwe że wcale nie istnieje.
Moja ocena: 9/10

Wielu z was zapewne nie spodoba się to, że znów poruszana jest dystopia. Osobiście też mam dość książek o tej tematyce, jednak ta jest w pewien sposób dla mnie wyjątkowa. Autorka ma przyjemny styl pisania. Szkoda, że książka jest dość cienka, ale dzięki temu całość jest interesująca, a nie tylko jej połowa. Bohaterowie są świetnie wykreowani, da się ich lubić, a główna bohaterka to takie cudeńko całej lektury. Wreszcie kobieta nie jest pokazywana jaka ta słaba płeć, lecz silna, waleczna i do pewnego momentu bez serca. Dzięki Callum'owi nie ma w "Restarcie" tylko tej nienawiści, ale też przyjaźń, nieco humoru i przede wszystkim miłość, która dzięki Bogu nie jest przesłodzona! Bardzo polecam wam tę książkę i już nie mogę doczekać się kolejnej części! :)

Pozdrawiam! x

25 komentarzy:

  1. O kurcze, ledwo dzisiaj skończyłam czytać tę książkę i wywołała we mnie wręcz odwrotne uczucia. W ogóle nie przypadła mi do gustu. Pewnie przez wątek miłosny, który był do granic możliwości oklepany i dla mnie właśnie przesłodzony. Wszystko było strasznie ułatwione : ucieczka, zdobycie leku, uzdrowienie 22. Zero przeciwności i utrudnień.
    Pozdrawiam,
    Geek of books&tvseries&films

    OdpowiedzUsuń
  2. Z początku brzmiało całkiem ciekawie, ale im dalej opisywałaś książkę, tym bardziej mnie odrzucała. Wątek miłosny? Podziękuję ;P
    Ach, i to w żądnym razie nie jest utopia - utopia to świat idealny, doskonały. Mówisz raczej o dystopii ;)
    http://drewniany-most.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. O ludzie! Musze to przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam tego, ale mnie strasznie zachęciłaś :D
    Może wspólna obserwacja ? Jeśli tak zaobserwuj i zawiadom na blogu :) Anishia15.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolejna osoba, która jest zachwycona tą książką. Nie pozostaje mi nic innego, jak w końcu ją przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo dobrze, gdy książka nie jest przesadnie gruba, bo wówczas zachodzi podejrzenie, że historia może być aż za mocno rozciągana. I rzeczywiście, czytam kolejną pozytywną recenzję, więc coś musi w tym być. :)

    MAJUSKUŁA

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam ale twoja recenzja zachęciła mnie!
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba wszystkie recenzje rwj książki jakie miałam okazję czytać opływały w ogrom negatywów. Nie sądziłam, że kiedyś ujrzą pozytywną recenzję Restartu, a przyznam, że bardzo tego chciałam, bo cała historia naprawdę mnie zaintrygowała i wydawała się godna przeczytania. Teraz jednak nie ciekawi mnie ona już tak bardzo i myślę, że ją sobie podaruję :)
    Pozdrawiam
    secretsofbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Widziałam tylko 2 recenzje tej książki i obie pozytywne. Widziałam teaser tej książki i powiem, że jestem zachwycona. Z pewnością ją przeczytam, i to jak najszybciej! Pozdrawiam♥

    http://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Restart chodzi za mną od jakiegoś czasu. Do tej pory nie byłem do końca przekonany co do tej powieści, jednak teraz jestem pewien, że ją kiedyś przeczytam :D Mam jedynie nadzieję, że się nie zawiodę :)
    Pozdrawiam :D
    http://mybooktown.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Widziałam raczej pozytywne opinie tej książki, chociaż za wiele o niej nie było w blogosferze. Dystopie lubię i to bardzo, a najlepiej jak są oryginalne, to już wtedy przepadam :) Lubię silne bohaterki, a uważam że takich brakuje w seriach młodzieżowych. Charakterne kobiety zawsze są przeze mnie mile widziane :D Jeżeli ją dorwę, to chętnie przeczytam. Pozdrawiam:)
    Ich perspektywy

    OdpowiedzUsuń
  12. Recenzja bardzo mnie zachęciła :)
    Pójdę dzisiaj sprawdzić, czy nie ma w bibliotece ;)
    Zapraszam do mnie:
    http://zamknietawslowach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie lubię krótkich książek, chyba, że są wybitnie słabe. A jeśli chodzi o temat dystopii - nie każdy autor nadaje się do jego "oporządzania". Czasem wydaje mi się, że na rynku jest już wyczerpująca ilość pozycji poruszających ten aspekt, ale pewnie jeszcze niejedna z nich mnie zadziwi. Co więcej, niech powstają nowe i coraz lepsze, bo uwielbiam dystopie, zwłaszcza wchodzące w zakres religii

    OdpowiedzUsuń
  14. Słyszę o tej książce po raz pierwszy, ale Twoja książka bez wątpienia zmotywowała mnie do tego, żeby poszukać o niej informacji więcej :)

    Pozdrawiam
    ksiazki-inna-rzeczywistosc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Przyznam, że do tej pory widziałam prawie same negatywne recenzje o tej książce i mimo, że bardzo lubię dystopię, to chyba się na nią nie zdecyduję ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. O proszę, a wszyscy tak zniechęcają :) Może jednak dam szansę i sama przekonam się czy jest tego warta :)
    Thievingbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Też myślę, że na rynku jest w tej chwili za dużo bardzo podobnych dystopijnych książek, dlatego cieszę się, że mówisz o "Restarcie", jako o tej innej, wyłamującej się ze schematów :) Na pewno po nią sięgnę, jak tylko znajdę odrobinę czasu. Pozdrawiam
    ksiazkowy-termit.blogspot.com

    P.S. Piękna szata graficzna bloga ♥

    OdpowiedzUsuń
  18. Czytałam różne opinie tej książki. Niektóre bardzo zachęcające - jak Twoja, a inne wręcz odwrotnie. Powieść czeka sobie spokojnie na polce na swoją kolej, dlatego na pewno kiedyś po nią sięgnę, tym bardziej, że uwielbiam dystopie. Pozdrawiam :D
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja mam mieszane uczucia, gdyż recenzje są różne

    OdpowiedzUsuń
  20. Czytałam książkę mimo że tematyka jest przewidywalna to była to miła lektura pozdrawiam http://wiktoriaczytarazemzwami.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  21. Chyba nie czytałam jeszcze żadnej książki, w której bohaterami byliby "żyjący po śmierci" :D. No dobra, może poradnik jak radzić sobie w przypadku apokalipsy zombie, ale to nie to samo :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie słyszałam o tym tytule, a z dystopii na co dzień nie czytam. Jednak jest coś w tej historii, co mnie intryguje, może przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. A wydawała się taka niepozorna... I w ogóle jej nie reklamowano w Polsce czy nawet za granicą. Zapowiada się ciekawie, ale teraz trochę mam dość już dystopii ;/

    Zapraszam do siebie
    http://to-read-or-not-to-read.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  24. Mało czytałam dystopii, dlatego też z chęcią sięgnę po tę książeczkę. Widziałam ją i fakt, jest cienka. Trochę mnie to smuci, bo pewnie mi się spodoba i będzie mnie skręcać po więcej :)

    OdpowiedzUsuń