Nigdy nie spodziewałabym się tego, że książka tego typu tak bardzo mi się spodoba. Podczas jej czytania byłam szczerze zachwycona i już nie mogę się doczekać aż sięgnę po drugą część tej świetnej historii jaką przeżyłam podczas czytania "Szeptem" autorstwa Becci Fitzpatrick. Jesteście gotowi na przygodę pełną aniołów, niebezpieczeństwa, ale także dość specyficznej miłości?
Główną bohaterką lektury jest zwyczajna dziewczyna imieniem Nora. Chodzi do szkoły, ma najserdeczniejszą przyjaciółkę, ale pewnego dnia jej życie nieco się zmienia. Podczas lekcji biologii, nauczyciel postanawia zrobić mały bałagan wśród uczniów, karząc im się przesiąść do innych osób, by następnie wykonać razem zadanie domowe. Przyjaciółki czują się urażone swoją rozłąką, ale cóż zrobić, gdy trafia się ktoś tak uparty? Nora trafia do ławki nieziemsko przystojnego, ale również tajemniczego i w jakiś sposób groźnego chłopaka, który nie chce z nią w ogóle współpracować. Najdziwniejsze jest jednak to, że ten wie o dziewczynie najdrobniejsze szczegóły. Nora jest tym zjawiskiem przerażona...Koniec lekcji, koniec kontaktu z nieznajomym powoduje brak zadania u niej, przez co jest zmuszona do ponownego spotkania się z Patchem po zajęciach szkolnych. Zwykła przesiadka na lekcji powoduje jednak przebieg dziwnych wydarzeń w życiu uczennicy, z którymi zresztą nie może sobie radzić. Na początku znajomość Nory z Patchem emanuje jedną wielką niechęcią, jednak z czasem dziewczyna uzmysławia sobie, że strasznie ciągnie ją w stronę chłopaka. Co zrobi dziewczyna kiedy odkryje niezwykłą tajemnicę swojego sąsiada z ławki?
Moja ocena: 7/10
Mogę śmiało powiedzieć, że po przeczytaniu "Szeptem" miałam dość dużego kaca książkowego, mimo że nie jest to powieść niezwykle cudowna. Leżała ona bardzo długo na moich półkach aż wreszcie naszła mnie ochota na historię z aniołami i nie żałuję tego wyboru w żaden sposób.
Becca Fitzpatrick stworzyła moim zdaniem lekturę dla młodzieży, którą czyta się z dość dużą przyjemnością, ale też taką do której nie wraca się raczej wielokrotnie, nadal z olbrzymim zaciekawieniem. Jakby nie patrzeć, tematyka upadłych aniołów jest dość powszechna wśród młodzieżówek i trochę szkoda, że autorka pokierowała się również tym stworzeniem i nie dodała czegoś nowego, niespotykanego wcześniej w lekturach.
Jeśli chodzi o bohaterów to nie związałam się z nimi podczas czytania. Zwyczajni nastolatkowie i jeden niesamowicie cudowny chłopak, który chyba jako jedyny najbardziej urozmaica "Szeptem" i czyni tę książkę ciekawszą szczególnie dla żeńskiej części czytelników! Reszta niestety nie wyróżniała się z tłumu, a szkoda, ponieważ myślę, że panią Fitzpatrick jednak stać na więcej.
Tu i tam można było zauważyć kilka niedociągnięć pod względem akcji, bohaterów itd., ale mimo wszystko cieszę się, że wreszcie skusiłam się na tę lekturę. Końcówka raczej mocno mnie zszokowała, więc zmuszona jestem w najbliższym czasie sięgnąć również po "Crescendo". Niestety na temat drugiego tomu nie słyszę zbyt wiele pozytywnych opinii, ale mam nadzieję, że mnie zbyt mocno nie zawiedzie!
Miałam przyjemność przeczytać kiedyś fragment tej książki, ale jakoś mi się nie spodobał, więc książce mówię na razie "nie".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tutti
Myślę, że kiedyś ją przeczytam. Gdzieś tam jest dla niej miejsce na mojej liście czytelniczej ale nie spodziewam się po niej wielkiego "wow"
OdpowiedzUsuńZ tego co pamietam to najbardziej podobała mi się druga i trzecia cześć, więc może u ciebie będzie podobnie. Ta seria jest odpowiednia dla wszystkich. Myślę, że kiedyś do niej wrócę ;)
OdpowiedzUsuńNominowałam cię do TAGu:
Usuńhttps://pozeram-ksiazki-jak-ciasteczka.blogspot.com/2016/09/monolog-z-ksiazka-w-doni-dookoa-swiata.html
Ta seria była w mojej szkolnej bibliotece, ale szkołę zmieniłam i w końcu jakoś nie doszło do lektury książek pani Fitzpatrick. W sumie "Szeptem" ma naprawdę różne opinie, ale wnioskuję, że jest to taka lektura na odstresowanie. Jednak na razie do romansów mnie średnio ciągnie, ale może kiedyś w wolnej chwili ;).
OdpowiedzUsuńAczkolwiek cieszę się, że tobie się podobało. Tak właściwie to chyba pierwsza tak pozytywna recenzja, którą czytam. Ile ludzi, tyle opinii ;D.
City of Dreaming Books
Nie chcę Cię straszyć - i mam nadzieję, że z Tobą będzie inaczej :D - ale pomimo zachwytów nad pierwszym tomem, kolejne coraz mniej mi się podobały. Odniosłam wrażenie, że autorka za bardzo przekombinowała i przez to ta seria znacznie straciła w moich oczach :)
OdpowiedzUsuńJuż dawno przeczytałam całą serię i po prostu ją uwielbiam! W sumie nie wiem, co mnie tak zachwyciło, ale pochłonęłam ją na jednym oddechu :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Jessie
https://lifting-pages.blogspot.com
Szeptem to seria, którą zaczynałam czytać chyba na początku gimnazjum i jeden z pierwszych paranormal romance, za jakie się zabrałam, dlatego mam do niej duży sentyment. Pierwsza część podobała mi się chyba najbardziej ze wszystkich :)
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Słysze o tej serii więcej, widzę często je w bibliotece, ale jakoś nie potrafię wciąż się zmotywować...
OdpowiedzUsuńBardzo dawno czytałam dwie pierwsze części, podobały mi się. :)
OdpowiedzUsuńKiedyś chciałam przeczytać tę serię, ale ostatnio słyszałam o niej niezbyt dobre opinie i chyba się zniechęciłam. Wydaje się to być tylko taka lekka młodzieżówka na odstresowanie :D
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam całą książkę i jestem zawiedziona. Nie żebym spodziewała się czegoś lepszego, po prostu pomysł był w moim mniemaniu naprawdę dobry oraz oryginalny, lecz wykonanie... Nie przypadło mi do gustu. Język poprawny, ale kreacja postaci leżała. Autorka też zatarła granice czasowe dla mnie to wszystko działo się jakby w przeciągu kilku dni. Ogólnie taka książka na jedno kopyto.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Wielopasja