Hej! Dzisiaj przybywam do was z dość krótką recenzją ze względu na to iż książka jest no...równie krótka. Tyle w temacie! ;)
Gdyby nie to, że książka "Oskar i pani Róża" autorstwa Érica-Emmanuela Schmitta stała się moją lekturą w klasie III gimnazjum, zapewne nigdy bym po nią nie sięgnęła. Słyszałam o niej co nieco, lecz nie miałam zielonego pojęcia jakiego tematu dotyczy. Zazwyczaj wolę przebywać w swoim fantastycznym świecie z niestworzonymi historiami, no ale tym razem nie miałam innego wyjścia jak sięgnąć po nią. Słysząc słowo "lektura" odpycham daną książkę i wolę przeczytać streszczenie, zamiast męczyć się nad nudną treścią jednak ta książeczka nie sprawiła mi kłopotu! :)
Cała akcja odbywa się w szpitalu, gdzie już na samym początku poznajemy 10-letniego chłopca imieniem Oskar. Mimo tak młodego wieku pogodził się, że w razie niepowodzenia jak i rozwoju nowotworu może umrzeć. Pogodził się z tym, że na sto procent takie coś się wydarzy. Książka pisania jest w formie listów do Boga...można powiedzieć, że Stworzyciel jest jego bardzo bliską, bratnią duszą (pomijając oczywiście panią Różę, na której temat zaraz się wypowiem!). Chłopiec nie ma dobrych kontaktów z rodzicami, więc może jedynie liczyć na dzieci czy też jego ulubioną opiekunkę - panią Różą, którą uważa za ciocię. Kobieta w podeszłym wieku stwarza wiele dziwnych historii, aby pocieszyć Oskara. Jako jedyna nie boi się mówić chłopcu co to śmierć za co jest z jego strony bardzo ceniona. Oczywiście musi pojawić się nasza ulubiona miłość, która przez dziecinną delikatność urozmaica powieść jak i nadaje jej nieco barw, dzięki czemu nie musimy płakać przez cały czas. Jednego można się domyślić, że chłopiec nie zdmuchnie niestety jedenastu świeczek na swoim torcie...
Tak jak pisałam na początku - recenzja nie jest długa. Po przeczytaniu jej mogę stwierdzić, że jest to wreszcie lektura, która mnie nie zanudziła na śmierć, a wręcz przeciwnie. Wniosła co nieco do mojego życia i bardzo się z tego cieszę. "Oskar i pani Róża" może przywołać do nas czasy kiedy byliśmy małymi dzieciakami, a zarazem dać nam do zrozumienia, aby oglądać świat, jakby patrzyło się na niego po raz pierwszy! :)
Jeśli jeszcze nie sięgnęliście po tę książkę - szybko idźcie do biblioteki i zabierajcie się za nią, ponieważ warto! Cudowna historia pełna wzruszeń i pięknej, dziecinnej radości z życia!
__
A wy jakie macie zdanie na temat "Oskara i pani Róży"? Piszcie w komentarzach! :)
Książka jest krótka, ale genialna! Jedna z najlepszy lektur jakie są! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie (na blogu akcja Book Tour! ) ~Nataliaaa
http://happy1forever.blogspot.com/
Lubie tego autora i chętnie sięgam po jego pozycje. Tej akurat nie czytałam ale to zmienię :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na wydarzenie gdzie do wygrania jest książka/i. Pierwsza osoba wygrywa ;)
https://www.facebook.com/events/1497182373925677/
Hej^^!
OdpowiedzUsuńNominowałem Cię do Be Room Cliff Book TAG! :D
http://otwartaksiega2002.blogspot.com/2015/09/be-room-cliff-book-tag.html
Życzę miłej zabawy! :*
Dziękuję pięknie za nominację! x
UsuńGeneralnie Eric Emmanuel - Schmitt pisze ciekawe, życiowe historie. Może czasami niektóre z nich ciężko jest zrozumieć od razu, ale mają w sobie coś. Oczywiście powyższą książkę znam i uważam za jedną z lepszych tego autora. Inną, którą mogę polecić to chociażby "Tektonika uczuć". :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A.
http://chaosmysli.blogspot.com
Jest to jedna z moich ulubionych lektur szkolnych! Zdecydowanie warta uwagi, porusza ważną tematykę i bardzo szybko się ją czyta. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńIch perspektywy
Nie miałam niestety tej książki jako lektury nie wiem dlaczego, a bardzo wiele dobrego o niej słyszałam także nie pozostaje mi nic innego jak tylko przeczytać :)
OdpowiedzUsuń"Oskar i pani Róża" to moja lektura w tym roku i szczerze mówiąc, już nie mogę się doczekać, aż zaczniemy ją omawiać, bo zawsze chciałam po nią sięgnąć, ale nigdy nie miałam okazji ;)
OdpowiedzUsuńhttp://alejaczytelnika.blogspot.com/
Ta książeczka jest taka... Podnosząca na duchu, mimo wszystko, no nie? Jest taka warta wszystkiego... Wiem, że przeczytałam ją strasznie szybko, ale potem długo jakoś nie mogłam przejść do kolejnej książki ;(
OdpowiedzUsuńOjej, pamiętam tę książkę! Zostawiła we mnie wiele refleksji..
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam ;-)
OdpowiedzUsuńTa książka przywołuje u mnie mnóstwo wspomnień :)
OdpowiedzUsuńhttp://skrytaksiazka.blogspot.com/
Nigdy nie słyszałam o tej książce, ale chyba niedługo zacznę ją czytać.
OdpowiedzUsuńhttp://krainaksiazek0.blogspot.com/
Oskar i pani Róża to świetna powieść. Niestety ja na razie czytałam ją tylko fragmentami na języku polskim, ale oglądałam film (w wersji polskiej, więc jakoś nie porywał tak, jak by mógł) i strasznie mnie zainteresowała ta historia. Myślę, że ze względu, iż jest to krótka powieść dam radę ją przeczytać pomiędzy lekturami ;)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-me.blogspot.com
Piękna książka. Muszę się przyznać, że rozkleiłam się na koniec. A cała fabuła i dialogi są tak pięknie skonstruowane, że mogę przysiąc czułam to samo co bohater. Taki dzielny chłopiec :)
OdpowiedzUsuńOch czytałam "Oskara..." i była to bardzo ciekawa książka. Taka dzięki której można na chwilę przysiąść i zastanowić się na spokojnie. Czas nagle jakoś dziwnie zwalnia, a ty czujesz się rozdarta.
OdpowiedzUsuńhttp://zapachstron.blogspot.com/
Jedna z lepszych lektur szkolnych. :)
OdpowiedzUsuń