wtorek, 15 marca 2016

Misja 100 - książka i serial

Mała Czytelniczka szykuje się do napisana recenzji, w której będzie 100% fangirlu! Wreszcie się komuś wygadam! Zapraszaaam!


Możliwe, że w ogóle nie byłoby tej recenzji, gdybym nie zaczęła szukać informacji na temat mojego ukochanego serialu. Przeglądam sobie internet po obejrzeniu całego sezonu w jeden dzień i tu niespodzianka w postaci książki! Książki, dzięki której zresztą powstała ekranizacja - "The 100".

"Misja 100" autorstwa Kass Morgan to pierwszy tom serii science-fiction z dobrze zaznaczoną oraz opisaną dystopią, którą w pewien sposób możemy uznać za oryginalną i wyróżniającą się spośród innych lektur.
Akcja dzieje się w przyszłości kiedy to Ziemia została skażona przez wojnę nuklearną. Tylko nieliczni ludzie przeżyli i tylko oni mają szansę na nowo zacząć tworzyć społeczeństwo, lecz tym razem w kosmosie. Życie każdego obywatela tzw. Arki jest bardzo ograniczone pod względem praw, wolności oraz zwykłych, codziennych czynności. Wreszcie dochodzi do tego iż w ich dotychczasowym miejscu zamieszkania zaczyna brakować tlenu. Co można zrobić w tym celu? Powoli zabijać kolejne osoby lub wysłać je na Ziemię, by zobaczyć, czy po trzystu latach jest możliwość zejścia na dół.

Z tego też powodu setka młodych przestępców zostaje spakowana w statek i przeniesiona na kulę ziemską, która po wielu latach budzi zaciekawienie, ale też strach. Każdy z nich ma inną historię, problemy, jednak dzięki powrotowi do "domu" i wykonaniu powierzonych zadań mają możliwość rozpoczęcia wszystkiego od nowa jako wolni ludzie.

Sprawa się komplikuje kiedy to  niektórzy z nich zaczynają się buntować oraz powoli odkrywają niebezpieczeństwa jakie kryje planeta. Za wszelką cenę muszą trzymać się razem...niestety jest to trudne kiedy z dnia na dzień giną kolejni członkowie misji w nieznanych okolicznościach...

Uważam, że książka nie jest jakoś wspaniała, ale na pewno można uznać ją za dobrą lekturę, w którą możemy się wciągnąć! Dystopia pojawia się w co drugiej opowieści - co raczej staje się powoli uciążliwe, ale tym razem bardzo mi to nie przeszkadzało. Czytałam ją z wielką przyjemnością i dziwię się, że ma dość dużo negatywnych opinii wśród recenzujących. Gdyby nie serial nie wiedziałabym w ogóle o tej książce, a szkoda. Zastanawiam się jednak jaka byłaby moja opinia na jej temat, gdybym sięgnęła po nią przez obejrzeniem ekranizacji.

Moja opinia 8/10

Książka vs. Serial


Obiecałam, że zrobię takie porównanie, więc jest! Gdybym miała ocenić wersję papierową, a wersję na ekranie - wybrałabym raczej to drugie. Serial "The 100" jest naprawdę  świetnie wyreżyserowany! Mamy dużo filmów o takiej tematyce, jednak rzadko znajduje się coś dobrego...tutaj jest wszystko tak ciekawie i starannie wykonane, że po jednym odcinku natychmiast pragnie się obejrzeć drugi.
Aktorzy grający swoich bohaterów potrafią strasznie wczuć się w swoją rolę, że aż ma się ochotę trafić do świata tych utalentowanych przystojniaków! Co tu dużo mówić...jak na razie nie spotkałam osoby, która narzekałaby na ich grę. W serialu jak i książce spotykamy kompletnych, ale zarazem idealnych dupków jakich nie da się nie kochać oraz osoby pragnące dobra całej reszty. Nie chcę zdradzać wam wszystkich szczegółów...jeśli nie spodoba wam się pierwotna wersja "The 100" - nie zniechęcajcie się! Mogę wam obiecać, że przy serialu się nie zawiedziecie! :)
Więc co wygrywa? - serial!





A wy skusicie na "Misję 100"? :)

Zapraszam na snapa: cukierekhoranka
Zapraszam na fanpage: Między Półkami

18 komentarzy:

  1. Dużo słyszałam o tym pozytywnego, zwłaszcza odnośnie serialu. Jednak wątpię, bym zaczęła oglądać kolejny, bym się chyba nie wyrabiała.
    Pozdrawiam. :)
    requiem-dla-snu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Zainteresowałaś mnie!
    Chyba zacznę oglądać ten serial :)
    Buziaki,
    SilverMoon z bloga Books obsession :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Koleżanka dużo mi o tej książce opowiadała i czuję się zmotywowana z stu procentach.
    Serialu nie miałam jeszcze okazji obejrzeć, ale zamierzam to nadrobić! :D
    Pozdrawiam cieplutko ♥

    http://sleepwithbook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Rok temu miałam fioła na punkcie serialu :) muszę koniecznie do niego wrócić oraz przeczytać książkę!

    OdpowiedzUsuń
  5. Już od jakiegoś czasu książka jak i serial są na moich listach "do przeczytania"/"do obejrzenia" :D Cieszę się, więc że jest nadal tak pozytywnie na temat twj historii. Ja akuratnie nie natknęłam się na dużo negatywnych opinii.

    http://zapachstron.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak ja lubię, gdy zupełnie przypadkiem trafiam na jakieś książki lub filmy. :) Słyszałam o serialu, ale jeszcze nie miałam okazji, aby bardziej zapoznać się z fabułą. Może powieść mi pomoże. Pozdrawiam! :)

    www.majuskula.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Oglądałam pierwszy odcinek. No może nie był świetny, ale serial mnie zaintrygował, więc prawdopodobnie obejrzę do końca.

    http://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiedziałam, że jest książka na podstawie której jest zekranizowany serial. W sumie nie oglądałam go, ale słyszałam o nim. Pewnie najpierw przeczytam powieść, a potem obejrzę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Powiem tak, że ja chciałam bardzo obejrzeć ten serial, ale coś mnie zraziło z 1 odc. i porzuciłam go obejrzeniu tego odc. Serial ogólnie wydał mi się bardzo sztuczny, ale może dam mu szanse. Sama też tak miałam, że myślałam, ze jest tylko serial, a później patrzę, ze jest też książka, ale do niej mnie jakoś od początku nie ciągnęło :/
    Pozdrawiam :)
    paper-thought.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. A czytałam kiedyś "Misję 100" i 2 część również i bardzo mi się podobała. Ogólnie byłam zachwycona, potem się dowiedziałam, że jest serial więc zaczęłam oglądać i stwierdziłam, że jest za przeproszeniem do dupy, nie wiem jakoś dla mnie kiepski.
    Wielu osobom się podoba więc się nie dziwię, że jesteś zadowalano, ale u mnie oglądanie skończyło się chyba na 5 odcinku.
    Pozdrawiam ciepło i zapraszam na Q&A. :)
    http://kochamczytack.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Książki nie czytałam, ale oglądałam pierwszy sezon serialu i w sumie mi się podobał. Nie było to nic nadzwyczajnego, ale przyjemnie się oglądało. Na pewno kiedyś zacznę oglądać kolejny sezon. Aktorzy faktycznie są świetni, bardzo pasują do ról i dobrze grają. A co do przystojniaków, to Bellamy jest poza konkurencją ;)
    Pozdrawiam.
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie czytałam książki, o serialu słyszałam bardzo dużo pozytywnych opinii, ale nie obejrzałam jeszcze ani jednego odcinka... Może kiedyś to nadrobię.
    Buziaki,
    StormWind z bloga cudowneksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeju, jak ja kocham "The 100" ♥.♥
    Zdecydowanie mój ulubiony serial, z cudownymi aktorami, wspaniałą historią, zwrotami akcji, no i Bellamy'm, którego kocham pomimo niektórych wydarzeń z trzeciego sezonu. Tak przy okazji trzeciego sezonu - zdecydowanie miałam kaca serialowego (jest coś takiego? :D) po obejrzeniu 7 odcinka. Nie mogłam uwierzyć w to co się tam działo. Tyyle emocji...
    Nie czytałam książki i nie zamierzam tego robić jak na razie, ale jestem wielką fanką serialu i z niecierpliwością wyczekuję na kolejny odcinek.
    Pozdrawiam! :)
    http://recenzjeklaudii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Mój przyjaciel jest maniakiem seriali, więc i ten ogląda i z tego jego paplanda zrozumiałam, że to bardzo dobry serial, więc zapewne go obejrzę ^^
    Chociaż myślę też o przeczytaniu książki ;)

    Pozdrawiam :*
    ksiazki-mitchelii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Skoro wygrał serial, to może nawet nie będę zabierać się za książkę, tylko od razu zacznę oglądać, bo planuję to już od dawna :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Nieraz tak jest, że książka nie sprawia tak dobrego wrażenia jak film czy serial.
    Ja tak miałem z "Dawcą pamięci".

    http://subiektywniekrystix.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Całe wieki nie oglądałam naprawdę dobrego, wciągającego serialu. Dobrze zatem znać ten tytuł. :-))

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam The 100! Jestem na bieżąco ze wszystkimi odcinkami, 3 sezon szokuje :(
    Książkę czytałam, jednak nie podobała mi się w ogóle, wolę za bardzo wersję serialową :D

    OdpowiedzUsuń