Narratorką książki jest mała dziewczynka imieniem Cathy mieszkająca w szczęśliwym domu wraz z rodzicami oraz trójką rodzeństwa. Jest całkowicie rozpieszczana, dzięki dość dużym pieniądzom zarabianym przez jej ukochanego tatę, jednak pewnego dnia nadchodzą długo wyczekiwane urodziny, które spowodują zepsucie się aktualnej sytuacji...W końcu nic nie może trwać wiecznie. Podczas powrotu do domu, ten zginął w tragicznym wypadku samochodowym zostawiając rodzinę bez środków bez życia. Matka dzieci kompletnie się załamuje, a tym samym postanawia złapać się ostatniej deski ratunku, jaką byli starzy, brutalni, ale też niezwykle bogaci rodzice kobiety, z którymi nie miała kontaktu przez kilkanaście lat. Co było tego powodem? Wszystko przez poślubienie o kilka lat starszego od siebie wujka, a tym samym opuszczenie rodzinnego domu i sprzeciwienie się ich woli. Babcia Cathy postanawia przyjąć ich jednak pod swój dach, ukrywając przy tym przed mężem dzieci, dopóki jej córka - Corrine - nie zdoła na nowo przekonać go do siebie. Z tego też powodu czwórka dzieci zostaje zamknięta na poddaszu, gdzie ma wieść swoje codzienne życie, przestrzegając przy tym ściśle określonych zasad. Codzienna modlitwa, unikanie nagości, brak nieczystych myśli, nieodzywanie się do własnej babci, przyjmowanie okrutnych kar, głodówka staje się dla nich powoli codziennością, którą muszą wytrzymywać aż do śmierci dziadka, która tak czy siak nie ma zamiaru przyjść. Najstarszy z rodzeństwa - Chris - dba o wszystko jak najlepiej może, aż po kilku latach spędzonych w zamknięciu postanawia uciec jak najdalej z tego okrutnego miejsca. Nie jest to jednak łatwe z chorobliwie wierzącą babcią, matką, która przestała się nimi interesować, młodszym rodzeństwem, które z dnia na dzień marnieje w oczach oraz okrutną tajemnicą jaką odkrywają. Jak się okazuje Corrine wraz z matką powoli zabijała własne dzieci specjalną trutką...
Moja ocena: 10/10
Może sam opis nie jest zbytnio ciekawy, jednak sięgając po tę książkę, mogę was zapewnić, że co chwilę będzie powtarzać "Jeszcze jedna strona...jeszcze ostatnia!". Nie obracam się w takiej tematyce, ale kiedy zaczęłam ją czytać to nie mogłam się wprost oderwać. "Kwiaty na poddaszu" poruszają bardzo wiele kontrowersyjnych tematów tj. kazirodztwo oraz przemoc. Ta druga rzecz pokazana jest w szokujący dla mnie sposób, przez co czytając tę lekturę miałam ochotę wejść do świata bohaterów i zabić ich babcię za to jaka jest dla swoich wnuków. Babcia kojarzona jest z osobą ciepłą, która jest w stanie poświęcić dla nas wszystko, rozpieszcza nas najlepiej jak to możliwe. W "Kwiatach na poddaszu" pokazana jest jako bezwzględna kobieta zaślepiona religią, świętością innych ludzi, których trzeba nawet chłostać za zwykłą ciekawość dojrzewających dzieci do spraw intymnych. Coś okropnego, ale zarazem wciągającego! Bardzo serdecznie polecam ją i dorosłym i nastolatkom!
O tak opis nie jest bardzo ciekawy,ale skoro tak wysoko oceniłaś tę książkę,to znaczy,że jest naprawdę dobra.Zachęciłaś mnie bardzo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko! :)
http://olalive-blog.blogspot.com/
Bardzo lubię tę książkę :) Fakt, że nie należy ona do łatwych własnie z powodu kontrowersyjnych tematów, jakie są w niej poruszane, ale jednocześnie daje nadzieję, że nawet z najgorszego położenia można jakoś wyjść :) /Klaudia
OdpowiedzUsuńjeszcze nie czytałam, ale bardzo ciekawi mnie ta książka. mam w planach. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńO słodki Jezu! Czytałam tę książkę parę miesięcy temu i nadal siedzi ona w mojej głowie. Jest cu-do-wna! Kocham i polecam wszystkim bez wyjątku! Ile wylanych łez i ile śmiechu <3
OdpowiedzUsuńNiestety kolejne tomy nie są już tak fascynujące jak pierwszy :(
Ale złe też nie są! ;)
Pozdrawiam cieplutko ♥
http://sleepwithbook.blogspot.com/
Jestem właśnie w połowie czytania drugiej części i rzeczywiście nie są tak ciekawe jak pierwsza, jednak cały czas wciąga! :)
UsuńO, widzę, że warta uwagi ,chociaż autorka jest mi jak dotąd nie znana. ;/
OdpowiedzUsuńŚliczny szablon! :)
OdpowiedzUsuńMam tę książkę na uwadze. Jak tylko natrafię na nią w dość atrakcyjnej cenie - kupię. :)
Pozdrawiam!
Muszę się wreszcie zabrać za tę serię ;-; Boż, za dużo cudowności!
OdpowiedzUsuńhttp://zapachstron.blogspot.com/
Mimo, że ta książka to niezbyt moje klimaty to po Twojej recenzji mam ochotę po nią sięgnąć! Muszę ją kiedyś koniecznie dorwać :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie~Nataliaaa
happy1forever.blogspot.com
Bardzo podobała mi się ta książka, mimo że ja też rzadko sięgam po tego typu literaturę. I jest strasznie wciągająca, nie sposób się oderwać ;)
OdpowiedzUsuńlitery-na-papierze.blogspot.com/
Ta książka faktycznie ma coś w sobie, że chce się czytać i czytać. Pierwsza część bardzo mi się podobała, ale druga już trochę mniej, dlatego na razie nie planuję kontynuować tej serii ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej książce, ale brzmi odrobinę przerażająco. Lubię takie książki, zszokowała mnie wzmianka o podawaniu trutki własnym dzieciom, jestem naprawdę zainteresowana historią, więc być może sięgnę po nią w przyszłości :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, bookworm :>
Słyszałam o tej serii dużo dobrego :) Nawet miałam ją już w rękach, lecz odłożyłam :) To był mój błąd :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Książkomania
Bardzo trudna tematyka. Ale książka wydaje się ciekawa. Jeśli tylko ją gdzieś spotkam, to po nia sięgnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://subiektywniekrystix.blogspot.com/
Co fakt to fakt. Książka jest przepiękna i trzeba ją przeczytać!!! Ja czytałam wieku temu i już jej nie pamiętam. Czas odświeżyć lekturę :)
OdpowiedzUsuńhttp://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2016/05/kwiaty-na-poddaszu.html
Cała saga od dawna czekała na półce, aż w końcu zabrałam się za pierwszą część i jestem w 1/4 "Kwiatów na poddaszu". Emocjonująca lektura!
OdpowiedzUsuń