"Sisi. Samowolna cesarzowa" to drugi tom powieści o znanej na całym świecie Elżbiecie Bawarskiej. Pierwsza część opowiadała o życiu miłosnym przepięknej damy oraz jej koronacji, natomiast tutaj mamy do czynienia z mniej kolorowymi zdarzeniami.
Na świat przychodzi jej córeczka, dzięki czemu szczęśliwa matka ma okazję rozpieszczać swoje maleństwo, przekazywać jej własne nauki o życiu i wychowywać na dobrą kobietę. Brzmi cudownie, jednak Sisi nie cieszy się zbyt długo swoim szczęściem, ponieważ spotyka się z wieloma plotkami na swój temat, które powoli wyniszczają kobietę. Wielu ludzi zadaje sobie pytanie co złego może być w życiu cesarzowej, która od zawsze ma wszystko czego zapragnie. Niestety podczas trzydziestu lat dzieje się zbyt wiele. Śmierć jej dziecka, kłopoty miłosne oraz samotność doprowadzają do tego iż Elżbieta nie radzi sobie z sytuacją. Postanawia nieco się podnieść z dna poprzez podróże, wypoczynek, oddawanie się pasjom, jednak nawet to nie jest w stanie usunąć z jej serca żalu. Jedynym ukojeniem jest śmierć. 10 września 1898 roku włoski anarchista wbija cesarzowej pilnik prosto w serce, jednak mimo tego poddani nie wylali za nią zbyt wielu łez na pogrzebie, mimo że do dnia dzisiejszego uważa się ją za niesamowicie charyzmatyczną osobę.
„Ja także chciałabym umrzeć od maleńkiej ranki w sercu, przez którą moja dusza mogłaby ulecieć. I chciałabym, by stało się to daleko od tych, których kocham”.
Moja ocena: 7/10
Na samym początku muszę powiedzieć, że historia nigdy nie była moją mocną stroną. Przedmiot ten okropnie mnie nudzi do dnia dzisiejszego, dlatego sięgając po tę książkę miałam wiele wątpliwości, czy jest to na pewno dobry wybór. O dziwo nie mamy w niej do czynienia jedynie z wątkami historycznymi, które zwykłego czytelnika zanudziłyby po pewnym czasie na śmierć. Poznałam Sisi w słodkich filmach, które opowiadają o cudownym życiu jakie prowadziła cesarzowa, życiu o jakim marzyła każda mała dziewczynka. Czy jednak rzeczywiście było tak uroczo? Niestety nie i całe życie Elżbiety idealnie przedstawione jest właśnie w tej książce. "Sisi. Samowolna cesarzowa" autorstwa Alison Pataki to lektura, która pokaże wam w przyjemny sposób ciężkie, ale też krótkie życie kobiety zmagającej się już od samego początku z wieloma przeciwieństwami losu. Czego się tak właściwie obawiałam? Przemądrzałych, nużących mnie opisów, dat historycznych...Na szczęście nic takiego nie spotkałam w książce Pataki, z czego zresztą bardzo się cieszę i daję jej za to przeogromny plus! Jak mogłabym podsuwać całość? Jest to opowieść, która na dość długo pozostanie w moich myślach, lecz wątpię czy powrócę do niej kolejny raz. Cieszę się niezmiernie z tego, że w jakiś sposób przełamałam niechęć do historii i postanowiłam jednak sięgnąć po coś innego. Miło było poznać życie Elżbiety z tej perspektywy, która prawie w ogóle nie jest poruszana w filmach.
Coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMoże spróbuję. Bo historycznych ksiażek mało czytam. :)
OdpowiedzUsuńLubię historyczne pozycje, to coś dla mnie. ;) Ale najpierw chciałabym zapoznać się z pierwszym tomem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOsobliwe Delirium
Uwielbiam historię Sisi! Nie wiem dlaczego wcześniej nie słyszałam o tych książkach. Jestem ciekawa jak jest przedstawiony świat. Pierwszy tom zapewne jest lekki, ale im dalej historia upływa tym jest smutniej. Chętnie sięgnę po te książki:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńVerax
Nie cierpię książek historycznych i nikt mnie kijem czy pałą nie zmusi do ich czytania, ale tu mnie zaintrygowałaś
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Ja jestem bardzo tej pozycji ciekawa, tym bardziej, że ostatnio czytałam o Sissi, jednak była to tylko niewielka wzmianka w książce, a ja zdecydowanie chciałam czegoś więcej ;)
OdpowiedzUsuń