piątek, 1 września 2017

Ostrze zdrajcy, czyli miłe zaskoczenie!

Wielkie Płaszcze to dawniej honorowi wojownicy walczący o prawa zwykłych ludzi. Byli szanowani przez każdego człowieka, pomijając oczywiście drobnych bandytów, którzy nie mogli spać spokojnie, gdy w okolicy czaili się przeciwnicy ich psot. Niestety po śmierci króla, Wielkie Płaszcze zostają rozwiązani, a tym samym z mijającymi latami stają się jedynie legendą przekazywaną z ust do ust. Na szczęście pewnego dnia legenda wraca do rzeczywistości! Nie jest jednak tak kolorowo jakby mogło się wydawać, ponieważ ludność nie widzi już w Wielkich Płaszczach osób szlachetnych, a postrzegają ich jedynie jako zdrajców! Trzech bohaterów naszej książki chce jednak, by na świecie znów pojawiła się dawna sprawiedliwość, którą to oni będą wymierzać. Niestety zostają wciągnięci w spisek, z którego nie będzie łatwo się wywinąć!

"(...) Na tym właśnie polega wolność. Bo to nie prawo, by robić wszystko, co się chce, ale prawo, by dokonać wyboru i określić, za co chce się umrzeć."

Pierwsze skojarzenie, które przechodzi mi do głowy to "Trzej muszkieterowie". Mamy tutaj do czynienia z nieco nowszą wersją powieści o trójce legendarnych przyjaciół, co moim zdaniem jest bardzo fajną opcją, jeżeli ktoś chciałaby na nowo przeżyć tak cudowną podróż pełną przygód. 

W książce Sebastiena De Castell mamy do czynienia z trójką walecznych przyjaciół, którzy za wszelką cenę chcą zmienić dotychczasowy świat na lepszy za pomocą dobrej broni oraz własnego honoru, który cenią ponad życie. Nie jest to oczywiście sztywna, poważna historia podczas której będziemy przysypiać, a bardzo przyjemne, zabawne odnowienie klasyki Dumasa! 

Od samego początku historii mamy ciekawą akcję! Spodziewałam się raczej nudnego rozpoczęcia, gdzie będziemy musieli czytać długi wstęp o tym jak powstały Wielkie Płaszcze, ale autor oszczędził mi tego, za co naprawdę mogę mu podziękować. Książka przepełniona jest akcją i powiem szczerze, że nie było chyba momentu, w którym nudziłabym się, ponieważ nie było na to czasu, gdy czytelnikowi podana jest tak duża dawka pojedynków, spisków, niebezpieczeństw.

Bardzo duży plus dla autora za opisy walk, których było niemało! Trzeba przyznać, że Sebastian de Castel zna się na rzeczy, ponieważ czytelnik sam może zapoznać się z wieloma rodzajami walk i sztuczkami, których używali ludzie z Wielkich Płaszczy. Wszystko zostało opisane z niezwykłą starannością i sama jestem tym zaskoczona! Żeby nie było jednak zbyt dużo słodzenia, to zawiodłam się nieco na tym, że nasi bohaterowie zostali przedstawieni jako pewnego rodzaju roboty, których nic nie jest w stanie zniszczyć. Oczywiście, że Wielkie Płaszcze są bardzo dobrze wyszkolonymi wojownikami, ale nawet mistrzowi w danej dziedzinie zawsze podwinie się noga. W "Ostrzu zdrajcy" sytuacja ma się tak, że nieważne ile ran poniesie któryś z naszych bohaterów, ci zawsze zwyciężą...nawet gdy przyjdzie im walczyć w pojedynkę ze zgrają osiłków i prawie śmiertelną raną nogi. 

Sama jestem naprawdę mile zaskoczona tą powieścią. Książkę czytało mi się naprawdę przyjemnie i przede wszystkim na nowo mogłam zatracić się w świecie podobnym do tego, który stworzył Dumas. Z bohaterami bardzo mocno się zżyłam, ponieważ zostali w świetny sposób wykreowani przez autora, dlatego też w planach mam sięgnąć po kolejne części tej świetnej, pełnej przygód historii!





12 komentarzy:

  1. Uwielbiam książki przepełnione akcją i scenami walk więc na pewno przeczytam! Kurczę, ale mam teraz ochotę na tę pozycję, muszę ponadrabiać zaległości!

    Polajkowałam fanpage i zapraszam na swój: https://www.facebook.com/sleepwithbook/

    Oraz na bloga i nowy wpis: https://sleepwithbook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Po książki Dumasa nie miałam jeszcze okazji sięgnąć, ale kiedyś na pewno to zrobię! Może wtedy przypomnę sobie i o tej książce, skoro polecasz :)

    Pozdrawiam!
    zaczytana-w-fantastyce.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. zastanawiałam się, co z tej książki wyszło, a tu proszę! chętnie przeczytam :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapowiada się ciekawie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tę książkę widzę bardzo często na instagramie. Muszę koniecznie ją przeczytać :)
    Pozdrawiam, maobmaze

    OdpowiedzUsuń
  6. Chciałem przeczytać tę książkę już jakiś czas temu no i przekładałem jej zakup i przekładałem, aż w końcu jej nie kupiłem, w sumie teraz nie mam na nią ochoty haha.

    http://maasonpl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Super recenzja!
    Dzięki tobie wiem, że teraz już napewno sięgnę po tą książkę :D. A może nawet jeszcze w tym miesiącu..
    Pozdrawiam,
    http://justbooksreviews.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. To trochę nie do końca moje klimaty, ale może w chwili wolnego się skuszę ;)

    Pozdrawiam
    ver-reads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta książka powinna przypaść mi do gustu. Myślę, że w końcu znajdzie się w mojej biblioteczce :)
    Przy okazji chciałabym Cię zaprosić na konkurs z powieścią Jojo Moyes. Szczegóły pod tym linkiem: http://kreatywna-alternatywa.blogspot.com/2017/08/437-rozdanie-na-koniec-wakacji.html

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie czytałam, ale wiele osób jest zadowolonych z lektury :) być może powinnam spróbować ^^ Zobaczymy...

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    Szelest Stron

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie dla mnie tym razem. :)
    Buziaki,
    StormWind z bloga https://cudowneksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Niestety nie moje klimaty jednak słyszałam wiele pozytywnych opini o tej pozycji. Może za jakiś czas jednak zdecyduje się sięgnąć po tą książkę.
    Pozdrawiam, Tiggerss
    http://tiggerssreads.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń