"Medium ma w życiu przerąbane. Medium, które nie chce być medium, ma przerąbane w dwójnasób. Medium nieposiadające za grosz powołania i w dodatku nieprzepadające za duchami... no cóż. Marzenia o lekkim, spokojnym życiu może wsadzić sobie w ...w buty."
Do polskich autorów już od zawsze podchodzę dość niechętnie oraz ostrożnie. Niestety niejednokrotnie przekonałam się, że nasza literatura nieco kuleje (a może i sięgam po zwyczajnie słabe książki), dlatego w przypadku "Szamanki od umarlaków" nie miałam wielkich wymagań, mimo że od początku jej wydania byłam niesamowicie zaciekawiona tą historią. Jak się jednak okazało...jestem naprawdę mile zaskoczona książką, która wyszła spod pióra Martyny Raduchowskiej!
Pierwsza rzecz, za którą muszę pochwalić autorkę to świetni bohaterowie! Książka przepełniona jest ciekawie wykreowanymi postaciami. Jedne z nich lubimy od pierwszej chwili, natomiast drugie mamy ochotę zabić kuchenną patelnią kryjącą w sobie malutkiego demona. Ida to osoba, która mimo innych planów na życie i niechęci do magii, bardzo dobrze radzi sobie z otaczającym ją niebezpieczeństwem i przede wszystkim nie jest rozgotowaną kluchą. Młoda dziewczyna potrafi stanąć demonom na drodze oraz pokrzyżować ich niecne plany, dlatego poczułam dużą sympatię do niej. Bardzo cenię niezależne bohaterki!
I teraz powracając do powyższego zdania...Brakowało mi w książce nieco miłości! Brakowało mi tak fajnego faceta, w którym Ida miałaby oparcie i który pomógłby jej w walce z demonami. Niestety tutaj tego nie doświadczymy, jednak gdyby przyjrzeć się nieco bliżej końcowym scenom "Szamanki od umarlaków", możemy się domyślić, że w nadchodzącej kolejnej części możemy spodziewać się nowych uczuć, których tutaj zabrakło. Mam olbrzymią nadzieję, że w tej kwestii się nie mylę!
Cała lektura napisana jest w bardzo przyjemny sposób i styl Martyny Raduchowskiej przypadł mi do gustu. Na początku miałam wielkie trudności z wciągnięciem się bez reszty w akcję książki, jednak z każdym kolejnym rozdziałem wszystko działo się w tak szybki sposób, że tutaj trudno było zamknąć "Szamankę od umarlaków" i powrócić do codziennych spraw. Podczas czytania, można było zauważyć jak wiele pomysłów czaiło się w głowie autorki, co czasami potrafiło przynieść brak spójności oraz malutkie błędy w fabule. Można tu powiedzieć: "Co za dużo to niezdrowo", ale gdyby spojrzeć na całość, która jest naprawdę fajnie rozegrana, błędy pani Raduchowskiej mogą być śmiało wybaczone!
Jak mogę podsumować "Szamankę od umarlaków"? Jest to naprawdę przyjemna historia pełna humoru, akcji oraz paranormalnych zdarzeń, które sprawiają że na całym ciele będziemy mieć gęsią skórkę! Już pod koniec tego miesiąca będzie mieć miejsce premiera "Demona luster", czyli drugiej części przygód Idy, więc niedługo przekonamy się co tym razem autora zaoferowała czytelnikom!
A wy co uważacie o tej książce? Z tego co zauważyłam, zdania są dość podzielone, więc jestem ciekawa co o niej myślicie! 😊
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Uroboros!
powiem tylko tyle: przeczytaj Demona, a nie będziesz zawiedziona :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJestem po "Demonie luster" i jak na razie powiem tu tylko, że masz stuprocentową rację! :D
UsuńPozdrawiam!
Książka czeka na półce wraz z drugim tomem... i ja tak się zastanawiam kiedy uda mi się to wszystko przeczytać, zwłaszcza, że dzisiaj mam ostatni dzień ferii :P Pozostaje tylko mieć nadzieję, że niebawem, bo lista "do przeczytania" liczy już nie dziesiątki a setki pozycji xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
ksiazki-bez-tajemnic.blogspot.com
Ja też dzisiaj żegnam ferie, ale na szczęście udało mi się przeczytać te dwie części w ciągu dwóch tygodni wolnego! :)
UsuńPozdrawiam!
Bardzo chcę prz czytać tę serię. Muszę poszukać jakiegoś fajnego packu po spoko cenie :) mam nadzieję, że w drugiej części znajdziesz nieco miłości :)
OdpowiedzUsuńJestem już po drugiej części i naprawdę warto sięgnąć po przygody Idy! :)
UsuńCzyli czas zacząć kolejną serię... moja przyszłość wygląda coraz ciekawiej, nie wiem gdzie to wszystko pomieszczę xD
OdpowiedzUsuńPOCZYTAJ ZE MNĄ!
Nie martw się...mam to samo! Miejsca na półkach mi już zabrakło, więc teraz ustawiam książki na podłodze :D
UsuńWow, jaki masz piękny szablon. Jestem zakochana!
OdpowiedzUsuńA co do ksiażki, nie interesują mnie takie lektury. Nie bardzo je lubię i rzadko po takie sięgam, więc tym razem to akurat nie dla mnie.
pozdrawiam,
polecam-goodbook.blogspot.com
Dziękuję! :)
UsuńNo trudno..każdy ma inny gust i to jest wyjątkowe w czytelnikach!
Pozdrawiam!
Już niedługo sama się przekonam, co sądzić o tej książce, a jestem bardzo ciekawa, bo zewsząd otaczają mnie opinie o tej książce :D
OdpowiedzUsuńBuziaki,
coraciemnosci.pl
Bardzo ją lubię! Zdecydowanie pomysł, styl jak i bohaterowie są wspaniali. Nie mogę się doczekać kolejnej części :D
OdpowiedzUsuńMiałam sobie odpuścić tę serię, głównie dlatego że jakoś nie mogę polubić się z polskimi autorami ale... to brzmi na prawdę fajnie! Zazwyczaj czekam aż cała seria zostanie wydana, dopiero potem zabieram sie do niej na raz', więc jeszcze trochę się wstrzymam :)
OdpowiedzUsuńJa też niezbyt chętnie sięgam po polskie książki... Mam jakiś uraz do polskich autorów, ale szczerze to nawet nie wiem dlaczego - trafiłam na kilka słabych książek i może to sprawiło, że nie mam chęci czytać polskie powieści. A w tym przypadku już sam tytuł mnie odstrasza więc raczej tego nie przeczytam. xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
https://recenzjeklaudii.blogspot.com/
Znam to uczucie co do polskich książek doskonale! :D
UsuńPozdrawiam!
Ja jestem zachwycona obydwoma tomami :D Świetna, zabawna historia, która zachęca do polskiej fantastyki!
OdpowiedzUsuńOj tak! Nigdy nie byłam przekonana do polskiej literatury, ale pani Martyna zachęca do czytania! :)
UsuńNie czytałam, ale już kilka recenzji przeczytałam i to chyba nie są do końca moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie ciągnie do tej historii :/ Ale recenzja świetna :D
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli