Wyobrażacie sobie mnie jako youtuberkę? Tym razem Mała Czytelniczka pojawiałaby się w wersji pisemnej oraz mówiącej...dobry czy zły pomysł? Sama nie wiem...
Od bardzo dawna chciałabym nagrywać swoje filmiki ze świadomością, że kogoś ciekawią, kogoś innego inspirują, a jeszcze innego zachęcają do nałogowego czytania. Musi być to serio świetne uczucie kiedy ktoś cię ogląda. Miałam w planach założyć swój kanał na yt, jednak skończyło się na blogu, na którym obecnie się znajdujecie. Czy dalej mam ambicje do filmów? Owszem, jednak chcę zakończyć pewien okres i może wtedy zacznę to wykonywać. Chodzi mi tutaj o odejście z klasy trzeciej gimnazjum, a tym samym pożegnanie się z rówieśnikami, którzy zapewne mieliby mnie za idiotkę. Nie należę do osób z wielkim gronem znajomych, jestem dość nieśmiała, lubię w pewien sposób samotność i możliwe, że stąd bierze się brak sympatii co do mnie. Nikt oprócz mojej mamy nie ma pojęcia, że prowadzę również Między Półkami, bo wiem jak niemiłe komentarze mogłyby się zapewne pojawić. Nie jestem pewną siebie dziewczyną, więc boję się czasami tych złych opinii. Niektóre z nich pomagają mi coś poprawić na lepsze, jednak inne potrafią zniechęcać do pracy, za którą się wzięłam. To trochę przykre, że wszystko tak biorę do siebie, lecz wątpię, abym kiedykolwiek to zmieniła.
Każdy z nas na inne marzenia. U mnie jednym z nich jest zostanie właśnie youtuberką, która w jak najlepszy sposób mogłaby opowiadać o przeczytanych książkach. Wielu z nas ogranicza środowisko. Dzisiaj bardzo rzadko spotyka się osoby tolerancyjne. Nie muszą oni podzielać to co robię, jednak nie wypowiadają się pochopnie. Dookoła nas są ludzie, którzy zbyt wiele gadają. Nie myślą, że kogoś może to zaboleć. Mają to gdzieś...chcą jedynie przypodobać się kumplom, dla których hejt jest bardzo zabawny.
Tak właśnie widzę moją zabawę na YouTubie podczas przebywania w ostatniej klasie gimnazjalnej. Niepotrzebne komentarze nie są dla mnie, więc powstrzymam się od pochopnych decyzji, której później mogę żałować. Całą sprawę chcę przemyśleć podczas wakacji w 2016 roku i możliwe, że uda mi się spełnić jedno z tych marzeń jakie za mną każdego dnia chodzi.
A wy posiadacie takie marzenie, czy jednak wolicie formy pisemne jak na blogach? Dzielcie się opiniami, które z wielką chęcią poczytam! :)
Też jestem nieśmiała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wolę blogi, ale booktubem nie pogardzę ;) Pozdrawiam♥
OdpowiedzUsuńk-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/
Sama o tym myślałam, bo bardzo podoba mi się ta przyjazna atmosfera na polskim booktubie! I ogólnie sama lubię oglądać tego typu filmiki:D Bardzo chętnie zobaczyłabym Cię na ekranie:) Jednak rozumiem Twoje obawy, bo pisanie to jedno, a pokazywanie siebie w internecie to już coś innego. Wiem, że ludzie potrafią być okropni, ale uważam, że warto przemyśleć ten temat. Chociaż przynajmniej spróbować:) Pozdrawiam i trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńIch perspektywy
Też marzy mi się bycie you tuberką, no cóż może kiedyś się przelamie na tyle, by to robić :)
OdpowiedzUsuńhttp://want-cant-must.blogspot.com
Ja też wolę blogi, ale Małą Czytelniczką w wersji wideo nie pogardzę. Trzymam kciuki! Buziak <3
OdpowiedzUsuńhttp://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/
Uwielbiam blogi, ale i Booktube - oglądam bardzo wielu polskich i zagranicznych booktuberów i byłoby świetnie gdybyś dołączyła do tego grona. Również jestem osobą nieśmiałą - wręcz chorobliwie. Mam niewielu znajomych - podobnie jak ty i spotkania z osobami, których słabo znam są dla mnie katorgą i budzą ogromny stres. Można powiedzieć, że jestem osobą antyspołeczną. Chciałabym podobnie jak Ty nagrywać filmiki na youtube, ale wiem , że nigdy nie będę miała wystarczającej odwagi. Tobie życzę przezwyciężenia leków i spełnienia marzenia. Z przyjemnością będę oglądała Twoje filmiki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
houseofreaders.blogspot.com
Hej! :) Nominowałam Cię do tagu, więcej szczegółów w linku: http://chaosmysli.blogspot.com/2015/12/albo-albo-tag.html
OdpowiedzUsuńCały czas o tym myślę, ale jakoś czegoś mi brakuje... Przede wszystkim jestem kiepska w technicznej stronie takiego przedsiewzięcia. Co prawda Caxi ostatnio zmniejszyła ten problem, twierdząc że sama nie chciałaby być na kanale ale uwielbia nagrywać i montować. Tylko że...wątpię aby ktoś to oglądał, tymbardziej biorąc pod uwagę małą aktywność na blogu. Bierność jest dla mnie o wiele gorsza od hejtów, którymi się nie przejmuję bo przynajmniej ktoś poświęcił na to czas a ja mam sie z czego uczyć. No i na pewno nie jestem nieśmiała. Jestem okropnie, beznadziejnie odważna. :-/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Częściej zaglądam na blogi książkowe, jednak bardzo lubię oglądać również filmiki o tej tematyce. Mam nadzieję, że uda Ci się spełnić swoje marzenie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię oglądać książkowe filmiki na YouTubie, zwłaszcza, gdy pojawiają się nowi Booktuberzy i jest w czym przebierać, dlatego trzymam kciuki, aby udało Ci się spełnić marzenie ^^
OdpowiedzUsuńTeż czasem chodzą mi myśli o nagrywaniu, ale najczęściej szybko przechodzą, gdyż zdarza się, że trudno znaleźć mi czas na napisanie recenzji. A nagranie i zmontowanie filmiku to już w ogóle kilkugodzinna praca :c
LimoBooks :)