Podaruj mi miłość

W czasie odpoczynku od obowiązków szkolnych wzięłam się za czytanie książek, które dostałam w prezencie na Wigilię i z tego względu chcę jedną z nich zrecenzować. Zapraszam! :)

Książka "Podaruj mi miłość" składa się z 12 świąteczno-zimowych opowiadań, napisanych przez m.im Holly Black, Gayle Forman, Rainbow Rowell itd. Długo zastanawiałam się jak to wszystko zrecenzować, ale postanowiłam wybrać kilka ulubionych historii, które króciutko opiszę, a na samym końcu podsumuję całość. Powiem szczerze, że miałam mieszane uczucia do niej, ale w trakcie czytania zmieniłam szybciutko zdanie. Lektura ta nie jest wielkim arcydziełem, a lekką przyjemnością na czas naszych świąt, gdzie niestety śniegu wciąż brak. Było ciężko, ale wybrałam wreszcie moich faworytów!

1. "Dama i lis" - Kelly Link
Dla większości z nas święta Bożego Narodzenia to wydarzenie, gdzie zasiadamy do stołu z ukochanymi osobami, cieszymy się ich obecnością i wybaczamy wszystkie przewinienia jakie codziennie się nam natykają. W przypadku Mirandy nie jest tak łatwo ze względu na brak matki, która przebywa w więzieniu, nie mając możliwości spotkać się z jedyną córką chociaż ten jeden raz w roku oraz ojca, który zwyczajnie odszedł bez słowa. Dziewczyna trafia pod dach licznej i dość specyficznej rodziny gdzie nie czuje się dobrze. Zbyt duży szum dookoła przez co jej jedynym ratunkiem staje się kuzyn Daniel. Pewnego wieczoru podczas świąt zauważają za oknem tajemniczego mężczyznę. Stoi w śniegu i patrzy bezsensownie na szalejących Honeywellów. Miranda postanawia ukradkiem wymknąć się ze środka i dowiedzieć się kim jest ów chłopak. Na samym początku relacje tej dwójki nie są zbytnio przyjazne, lecz każdy rok, każde sypnięcie śniegiem przynosi im nowe doświadczenia. Wreszcie zdarza się coś dziwnego, kiedy to ciekawska dziewczyna musi uratować ukochanego Fenny'ego z rąk jego "władczyni".
Powiem szczerze, że kompletnie nie rozumiem końcówki tej historii i dlatego mnie się podoba! Nie wiadomo kim jest Fenny, kim była kobieta, czemu pojawiał się tylko podczas śniegu? Nic nie wiem! Tajemniczość autorki i tyle! Dzięki niej sami mamy możliwość wymyślenia dalszych zdarzeń! :)
Moja ocena: 7,5/10
2. "Kryzysowy Mikołaj" - David Levithan
Na pewno każdy z nas w dzieciństwie wierzył w Świętego Mikołaja, renifery o magicznych mocach i piękne sanie wypełnione po brzegi upominkami. Wielu z nas posiadało członka rodziny, który znikał na czas rozdawania prezentów, przebierał się w czerwony kostium, by dalej trzymać nas w tej wierze. Tym razem jeden z naszych bohaterów ma za zadanie zakraść się do domu przyjaciela i ujawnić się jego młodszej siostrze. Tak zresztą się dzieję kiedy kryzysowy Mikołaj naśladuje w dość zabawny sposób kolesia z wielkim brzuchem, siwą brodą i niespodziankami dla dzieci na całym świecie. Oczywiście oprócz humoru musi pojawić się miłość. Jednym nie przypadnie to do gustu, lecz główny bohater zakochany jest na zabój w swoim przyjacielu Connorze. Moim zdaniem nie powinno robić się z homoseksualizmu jakiejś wielkiej szopki itp., ale w tak delikatny sposób powinno się podkreślać, że nie jest to nic złego. David Levithan idealnie to pokazał co jak dla mnie jest na wielki plus!
Moja ocena: 7/10
3. "Jezus malusieńki leży wśród wojenki" - Myra Mcentire
Każdy z nas popełnia w życiu jakieś błędy. Jedne są większe, drugie mniejsze, ale za każdą z nich musimy wreszcie jakoś zapłacić. Są święta - czas przebaczania, spełniania dobrych uczynków jak i zmieniania samego siebie na lepsze. W tym opowiadaniu mamy do czynienia z łobuzem, który od najmłodszych lat nie potrafi usiąść spokojnie z tyłkiem i nie broić. Chce w delikatny sposób zemścić się na jednym ze swoich kolegów, lecz zmienia się to w duże kłopoty. Zniszczenie magazynu obok miejscowego kościoła oznacza też brak corocznych jasełek, które mieszkańcy tak bardzo uwielbiają. Chłopak ma do wybrania dwie opcje - odpracowanie swoich przewinień lub kara gorsza od wszystkich innych. Wreszcie zgadza się na pierwszą propozycję i tak oto zostaje wkręcony z szalony wir przygotowań do świątecznego przedstawienia, gdzie ma okazję zbliżyć się do miłej dziewczyny. Sprawy z każdą godziną się komplikuję, lecz on jedyny nie poddaje się i wreszcie zostaje głównych organizatorem upragnionych jasełek, pokazując że czasami "najgorsi" ludzie mają w sobie delikatność oraz szansę na zmianę.
Moja ocena: 9/10

Mogłabym wybrać jeszcze kilka opowiadań, ale darowałam sobie, bo post i tak wyszedł mi bardzo długi (jak nigdy). Większość tej książki zauroczyła mnie do końca, ale zdarzały się też wyjątki, gdzie się zawiodłam. Pierwszą autorką, po której spodziewałam się czegoś więcej jest Holly Black z "Krampuslauf". Nie widziałam tam niczego świątecznego oprócz kilku lampek na ostrej imprezie i tyle...Oczywiście skrytykowałam też Gayle Forman (po raz kolejny), gdzie całkowicie mnie to wszystko nudziło i nie miałam najmniejszej ochoty na czytanie jej historii (chyba mam na nią jakieś uczulenie!). Oprócz tego "Podaruj mi miłość" to bardzo przyjemna lektura na czas zimowo-świąteczny, gdzie magia jest wokół nas! :)
Moja ocena ogółu: 8/10

Pozdrawiam! x