piątek, 5 lutego 2016

Ember in the Ashes: Imperium Ognia

Witam! Dzisiaj znów recenzja. Nie wiem jak mi wyjdzie, ponieważ uważam tę książkę za dość trudną do zrecenzowania, ale mam wielką nadzieję, że uda mi się! :)



"Ember in the Ashes: Imperium Ognia" to książka napisana przez Sabee Tahir. Na początku nie byłam do niej jakoś bardzo przekonana i pierwsze rozdziały szły mi nieco ciężko, lecz z każdą kartką historia coraz bardziej się rozwijała przez co wciągnęłam się w nią bez granic. Cała powieść pisana jest z pola widzenia dwóch osób.
Jedna z nich to dziewczyna imieniem Laia, która straciła rodziców przez okrutne Imperium. Mieszkała ze swoimi dziadkami oraz bratem, ale do czasu...Pewnego dnia do ich skromnego domu wkroczyła Maska...siejąca grozę osoba, która nie posiada żadnego sumienia i tak oto zabija jedynych opiekunów nastolatki oraz odbiera jej rodzeństwo. Jedynym ratunkiem dla ostatniego członka rodziny jest ruch oporu, w którym kiedyś brali udział ich matka z ojcem. Laia odszukuje ich kryjówkę i w ten sposób próbuje przekonać ich do walki z bezwzględnymi wojownikami Imperium. Po długim błaganiu o pomoc, nastolatka zostaje wysłana do Akademii, gdzie ma dowiedzieć się wszystkich szczegółów na temat planów i życia tamtejszych ludzi, którzy dotychczas niszczyli życie słabszych. Tam niestety zostaje niewolnicą, sponiewieraną głównie przez matkę jednego z Masek.
Drugi bohater to Elias. Młody chłopak przebywający z Akademii i uczący się na kolejnego potwora do zabijania i zadawania bólu. Niedługo będzie miał możliwość ucieczki, lecz czy warto? Czy warto uciekać przez resztę swojego życia i obawiać się śmierci z rąk własnej rodzicielki? Nastolatek jest jedną z najlepszych Masek i w ten sposób niespodziewanie zostaje wybrany do pewnego rodzaju turnieju wraz z trzema swoimi znajomymi. Dwóch uczestników zginie, natomiast kolejna dwójka stanie przy władzy. Eliasa wciąż dręczą myśli o przerwaniu wszystkiego i udaniu się jak najdalej się da, jednak pewnego dnia przez przypadek poznaje Laie. Piękna, nowa niewolnica, która nieco wyróżnia się z tłumu od razu przyciąga jego uwagę. Ale czy ten da radę uchronić ją przed obliczem matki? Czy zdecyduje się na wieczną ucieczkę?
Moja ocena: 8,5/10

Tak jak pisałam wcześniej, na początku jakoś słabo mi podchodziła do gusty. Wreszcie akcja zaczęła się coraz bardziej rozwijać i po prostu nie chciałam się oderwać. W początkowych rozdziałach Laia odrobinkę mnie irytowała swoją ciągłą chęcią bycia jak jej matka, a mimo to nie robiła nic w tym kierunku. Potem zastanowiłam się nad tym nieco głębiej i gdybym ja znalazła się na jej miejscu też wątpię, abym miała w sobie jakąkolwiek odwagę. Wszystko z czasem jednak nadrabia i staje się postacią, którą uwielbiam!
Współczułam Eliasowi już od samego początku, że nie w nikim oparcia i musi być taki sam jak reszta jego okrutnej rodziny. "Imperium Ognia" to naprawdę dobra książka, którą mogę chyba każdemu polecić...Mnie osobiście dostarczyła bardzo wiele ciekawych emocji, ale też przygód, których raczej nie chciałabym przeżyć na własnej skórze ;) Już nie mogę doczekać się kolejne części!

Zapraszam na mojego snapa, gdzie dodaję różne książkowe zdjęcia: cukierekhoranka 
Pozdrawiam!

16 komentarzy:

  1. Jak ja kocham tą książkę! Na początku może nie była świetna, ale potem... Ah! Cudowna! Eliasa pokochałam od razu, Laię może nie, ale potem zaczęłam ją lubić. Z niecierpliwością czekam na następny tom! Buziaki, Idalia :*

    http://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ją w planach :)

    Buziaczki! ♥
    Zapraszamy do nas :)
    rodzinne-czytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Już od dawna mam tę książkę na oku i mam nadzieję że uda mi się jà zdobyć. A recenzja świetna :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już od dawna mam tę książkę na oku i mam nadzieję że uda mi się jà zdobyć. A recenzja świetna :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam na tę książkę ogromną ochotę, z pewnością się w nią zaopatrzę. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam taką tematykę i choć kojarzy mi się to trochę z "Igrzyskami Śmierci", to o książce słyszałam już tyle pozytywnych opinii, że jestem coraz bardziej zaciekawiona tym, co wywołuje emocje u tylu osób. Mam nadzieję, że moje odczucia będą podobne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. mam w planach tę książkę. dodałam cię na snapie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę się zabrać w końcu za tą książę. ;)
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń
  9. Osobiście nie potrafiłam znaleźć w tej książce większych minusów. Pochłonęłam ją w mgnieniu oka i to ona sprawiła, że na nowo otworzyłam się na fantastykę. Cudowna opowieść. <3
    Pozdrawiam
    A.

    http://chaosmysli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Słyszałam o niej dużo dobrego i na pewno przeczytam :))
    Pozdrawiam :))
    http://books-world-come-in.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Słyszałam o tej książce różne opinie, ale na pewno sama sięgnę, żeby poznać tą historię:D
    Na snapku już cię dodałam:*

    OdpowiedzUsuń
  12. Trochę obawiam się tej pozycji, ale chyba dam jej szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę to przeczytać, za dużo osób to chwali, żeby mi się nie spodobało. To musi być naprawdę genialne.
    Buziaki :*
    Książkowy duet

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie słyszałem o tej książce, ale wydaje się godna uwagi ;)

    Pozdrawiam! ;D

    http://subiektywniekrystix.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Już nie mogę się doczekać, aż sięgnę po tę książkę, bo jestem jej niesamowicie ciekawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Brzmi całkiem ciekawie i pewno po nią sięgnę :)

    Buziaki
    http://coraciemnosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń