"Mroczne Piętno" to książka napisana przez Marie Lu, która znana jest głównie z trylogii Legendy, w której skład wchodzi:
1. "Rebeliant"
2. "Wybraniec"
3. "Patriota"
Osobiście, na początku nie byłam przekonana to tej pozycji ze względu na dość podzielone opinie na blogosferze, jednak muszę przyznać, że pierwsza część "Malfetto" pozostawiła u mnie miłe uczucia podczas jej czytania i mam nadzieję, że niedługo będę mogła sięgnąć po kolejne przygody napisane przez tę właśnie autorkę.
Historia opowiada w szesnastoletniej dziewczynie, która pewnego dnia wraz ze swoją młodszą siostrą Violettą oraz matką zostają zarażone przez groźną chorobę. Rodzicielka Adeliny umiera, natomiast sama główna bohaterka staję się malfetto - odmieńcem, wyrzutkiem. Dzięki temu jest obdarzona różnego rodzaju tajemniczymi mocami, które zdaniem innych, szkodzą reszcie normalnego społeczeństwa. Nastolatka nie znajduje oparcia nawet we własnym ojcu, który ją bije, dręczy, upokarza, a nawet sprzedaje pewnego dnia nieznajomemu mężczyźnie. Dziewczyna ma już dość, dlatego w nocy wymyka się z domu, jednak nie ma zielonego pojęcia iż jej rodzic postanowił ją śledzić. W końcu nie odpuści gorszej córce, by ta robiła co jej się tylko podoba. Kończy się to jednak tragicznie, ponieważ po raz pierwszy Adelina pokazuje jak silna oraz niebezpieczna jest jej moc. Zostaje schwytana przez Inkwizatorów, a tym samym skazana na śmierć poprzez spalenie na stosie. W dzień okropnej egzekucji zostaje jednak ocalona przez Mroczne Piętna, które zabierają ją do swojej siedziby, by tam też nauczyła się panować nad mocami jakie w niej drzemią. Niestety pojawiają się kłopoty, ponieważ zostaje uwięziona również Violetta. Mafletto zmuszona jest ocalić ukochanego członka rodziny przez zdradę ludzi, którzy dotychczas chronili jej skórę przed torturami czy śmiercią. Dziewczyna nie wie co robić, ponieważ zdaje sobie sprawę, że żadne z wyjść nie oznacza w jej przypadku wolności. Musi zadecydować czy stanąć u boku Mrocznych Piętn i stawić czoło całemu królestwu, czy zdradzić ich, uratować siostrę, lecz zginąć z ręki Enzo - członka Bractwa Sztyletu, wybawiciela z opałów oraz cichej miłości dziewczyny.
Moja ocena: 7,5/10
mi się pomysł Marie Lu, by w fantastykę
pomieszaną z science-fiction dołączyć w dość małej ilości sytuacje, które dają nam nieco do myślenia. Z jednej strony ciężko było mi czytać, o tym jak ojciec traktuje Adeline,ponieważ było dla mnie to dość straszne, ale z drugiej podziwiam autorkę za podjęcie takiego tematu. Oprócz tego moje serce rozpadło się na miliony małych kawałeczków, czytając końcówkę "Mrocznego Piętna" przez co mam ochotę zrobić krzywdę Marie Lu! Książka może nie jakaś w stu procentach świetna, ale jak już pisałam - postaram się jak najszybciej sięgnąć po drugi tom!
Za możliwość przeczytania tej książki,
dziękuję wydawnictwu Zielona Sowa! :)
Dzielcie się swoimi opiniami na jej temat! :)
Zapraszam na tumblra (chętnie was zaobserwuję): http://mylittlewordthings.tumblr.com/
Zapraszam na fanpage bloga: Między Półkami
A na koniec życzę wam zaczytanego Światowego Dnia Książki! x
A na koniec życzę wam zaczytanego Światowego Dnia Książki! x
Mam tę książkę na półce już od dłuższego czasu, ale jeszcze się za nią nie zabrałam. Czytając twoją recenzję zastanawiam się czy aby tego szybko nie nadrobić :)
OdpowiedzUsuńhttp://julianabookworm.blogspot.com/
Nie ciągnie mnie do tej książki,ale może kiedyś dam się skusić. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://olalive-blog.blogspot.com/
A mnie wręcz przeciwnie :) Myślę że warto przeczytać :D
UsuńPozdrawiam
Zając z Zajęczej Nory
Brzmi naprawdę ciekawie! Aż wstyd się przyznać, ale jeszcze nigdy nie słyszałam o tej książce. Muszę to szybko nadrobić!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ♥
http://sleepwithbook.blogspot.com/
Mam dokładnie tak samo :D Również muszę to nadrobić.
UsuńPozdrawiam
Zając z Zajęczej Nory
Połaczenie fantastyki z trudną sytuacją rodzinną brzmi bardzo interesująco. Jeśli będę miała okazję to na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
http://zapoczytalna.blogspot.com
Książka wydaje się ciekawa, a twoja recenzja jest świetna. Myślę, że zaopatrzę się niedługo w tę pozycję ;)
OdpowiedzUsuńKochana, Pozdrawiam cię serdecznie i zapraszam do mnie <3
Tusia z bloga tusiaksiazkiinietylko.blogspot.com
Nie znam twórczości tej autorki, aczkolwiek posiadam w swoich skromnych zbiorach [Rebelianta], którego zakupiłam za dyszkę (bo niektóre strony były zalane cola bądź innym tego typu ciemnym napojem gazowanym lub nie). Taka drobna informacja. A co do tej książki - jeszcze się nad nią zastanowię. Raz mam zamiar ją przeczytać, gdy następnego dnia mi się to zmienia. Pożyjemy, zobaczymy. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bluszczowe Recenzje
Pierwsze słyszę o tej książce. Podoba mi się sam pomysł, mimo ze wszędzie masa jest supermocy, ale nie przepadam za obecnością okrutnych rodziców, męczących dzieci. Sięgnę prawdopodobnie, ale nie w najbliższym czasie, tylko kiedyś, dla odpoczynku.
OdpowiedzUsuńA są jakieś tortury? *.*
Pozdrawiam!
http://naskrzydlachweny.blogspot.com/?m=1
No można powiedzieć, że się pojawiają od czasu do czasu, ale nie są takie złe :D
UsuńChętnie bym ją przeczytała, ponieważ lubię takie historie z różnymi chorobami itd:) Piękny masz ten nowy wygląd bloga;*
OdpowiedzUsuńPrzewodnik Czytelniczy
Od jakiegoś czasu dosyć mocno ciągnie mnie do tej powieści. Z jednej strony boję się schematyczności, typowej dla nastoletnich bohaterek w tego typu powieściach, z drugiej jednak - no cóż, sama fabuła jest interesująca. Mam nadzieję załapać się kiedyś na to czytadło.
OdpowiedzUsuńKrólowa Książek zaprasza do swego królestwa!
A ja właśnie o dziwo bardzo się związałam z tą książką i niesamowicie mi się podobała. :D A teraz wyszła już 2 część i zbieram kasę by jak najszybciej kupić, bo czekam już 3 miesiące i nie mogę się doczekać. :D
OdpowiedzUsuńLost in books
Ach, zachęciłaś mnie tą książką. Koniecznie przeczytam i napiszę swoją opinię. Mam nadzieję że się nie zawiodę i będę chciał do tej historii wracać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zając z Zajęczej Nory
To coś dla mnie, uwielbiam takie książki :)
OdpowiedzUsuńP.S
Świetny ten nowy wygląd bloga :) Ja wciąż szukam swojego ideału...Pośredniczka
Dosłownie kilka dni temu skończyłam czytać "Rebelianta" tej autorki i chcę więcej! Gdy tylko przeczyta trylogię, zabieram się za tę powieść ;)
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale myślę, że warto się skusić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Książkomania
Dokładnie :)
UsuńTo nie moje klimaty, więc odpuszczę sobie. ;-)
OdpowiedzUsuńKsiążka wygląda na naprawdę ciekawą, w dodatku jest w moich klimatach, więc myślę, że w najbliższym czasie się na nią skuszę :) /Klaudia
OdpowiedzUsuńJak tu u ciebie cudownie ♥
OdpowiedzUsuńCo do książki ma piękną okładkę i kiedyś na pewno po nią sięgnę :D
Buziaki
http://coraciemnosci.blogspot.com/
Fajnie, że autorka połączyła fantastykę z takimi tematami, które mogą dać do myślenia. To może być coś ciekawego ;)
OdpowiedzUsuń