Jakiś tydzień temu poprosiłam was o zadawanie mi pytań o tematyce książkowo-blogowej. Było ich dość dużo, jednak ja wybrałam 10 najciekawszych, na których temat mogłabym się nieco rozpisać. Zapraszam do czytania! :)
1. Czy twoi znajomi/rodzina/przyjaciele wiedzą o blogu?
O blogu wie moja najbliższa rodzina oraz przyjaciółka. Znajomi z klasy nie wiedzą nic o nim i właśnie o to mi chodziło. Chciałam pisać tu na luzie, nie martwiąc się, że ci mogą mnie po raz kolejny z jakiegoś powodu wyśmiać i skrytykować. Może kiedy opuszczę dotychczasową szkołę i uwolnię się od klasy, zacznę się tu nieco pokazywać.
2. Czy czasem, przez prowadzenie bloga, czujesz się zmuszona do czytania?
Owszem! Kiedy zakłada się bloga, trzeba się liczyć z tym, że czasami będziemy musieli się nieco zmuszać do czytania, co raczej nie jest dobre. Posiadając takiego typu stronę nie czytamy jedynie dla siebie, ale też dla reszty ludzi, którzy oczekują od nas recenzji oraz opinii na temat danej lektury. Sprawa jeszcze bardziej się pogarsza, gdy zaczynamy podejmować współpracę z wydawnictwami itp...Mimo wszystko nie żałuję mojej decyzji dotyczącej pisania tutaj!
3. Co robisz z komentarzami typu 'obs za obs', 'kom za kom' i inne?
Uważam, że takie coś jest dość niemądre i bezsensowne. Widząc takie komentarze, zazwyczaj je ignoruję lub po prostu zaglądam na dane blogi. Jeśli rzeczywiście mi się spodoba - zaczynam go obserwować. Jeśli nie - olewam to i żyję dalej. Jeśli wchodzi się na czyjegoś bloga, to robimy to nie tylko dla swojej korzyści, ale też dla kogoś innego, kto potrafi się cieszyć nawet z tych kilku komentarzy.
4. Kto był Twoim pierwszym książkowym mężem?
O kurczę...sama już nie pamiętam. Jedyne co przychodzi mi do głowy, to chyba Will ze "Zwiadowców". Książkę tę zaczęłam czytać jakoś w podstawówce i zakochałam się w nim już od pierwszej kartki. Zresztą ta miłość nadal jest...Chciałabym być razem z nim zwiadowcą...razem jeździlibyśmy na misje, walczyli na polach bitwy i...Aww! :)
5. Co byś zrobiła gdyby czytanie było zabronione/książki były towarem bardzo drogim i ekskluzywnym?
Mam nadzieję, że nigdy taki moment nie nastąpi, ale gdyby się to stało...Hmm...Trudno powiedzieć, jednak uważam że zamieniłabym się w główną bohaterkę "Złodziejki książek" i za wszelką cenę chciałabym je zdobywać, ale też udostępniać ludziom, które tak samo jak ja nie mogą ich posiadać. Zapewne mogłabym się nawet dopuścić jakiejś kradzieży, co do mnie nie pasuje, ponieważ jestem osobą raczej spokojną oraz uczciwą. Ale wiecie...czego się nie robi dla książek?
6. Jak Twoi rodzice reagują na to ile masz książek/jak często je kupujesz?
Typowe rekcje mamy:
"Boże kochany...nie dość, że masz ciężki plecak to jeszcze te swoje książki nosisz. Po co ci to?!"
"Nie szkoda ci kasy na te książki?"
Typowe reakcje babci:
"Dziecko! Za te pieniądze byś sobie lepiej coś na dupsko kupiła!"
"Po co ci tyle tego? Nie szkoda ci pieniędzy?"
"Znowu czytasz te głupoty? Lepiej byś się za lekcje wzięła..."
7. Co dla Ciebie jest interesującego i aprobującego w czytaniu, że cały czas chcesz czytać dalej?
Przede wszystkim w czytaniu podoba mi się to, że dzięki książkom mogę zapomnieć chociaż na chwilkę o otaczającym mnie szarym świecie. Biorę ją do ręki i pojawiam się w środku danej akcji, gdzie można przeżyć bardzo wiele ciekawych, ale i też niebezpiecznych przygód. W prawdziwym życiu jedyną niebezpieczną rzeczą są słowa "Wyciągamy karteczki" itp., więc moim zdaniem warto od czasu do czasu odciągnąć się od tego wszystkiego.
8. Co dało ci blogowanie?
Blog możliwe, że nie powstałby, gdyby nie to, że pewnego dnia zaczęłam oglądać yt i w ten sposób natknęłam się na booktube, który mnie zauroczył. Ja również chciałam nagrywać, ale jestem osobą nielubiącą ujawniać się w Internecie, dlatego postanowiłam założyć anonimowego bloga. Co mi to dało? Przede wszystkim mogę wygadać się bardzo wielu ludziom na temat książek, które kocham już od małego. To był główny cel pisania tutaj no i udał mi się w stu procent. Zawsze też marzyłam o tym, aby zacząć współpracę z różnego rodzaju wydawnictwami. Między Półkami nie jest jeszcze zbytnio znaną stroną i wielu współprac jeszcze nie nawiązałam, ale zapewne z czasem się to zmieni.
9. Ulubiony autor - uzasadnij.
Faworytką wśród autorów jest Sarah J. Mass, którą poznałam dzięki serii "Szklany tron". Wiele razy pisałam na blogu o tych książkach, więc pewnie mogliście się domyślić, że ubóstwiam te historie. Dlaczego akurat ona? Jest to autorka, która trafia do czytelników w każdym wieku, jeśli jest się fanem fantastyki, ale nie tylko. Jej historie przepełnione są świetną akcją, która z części na cześć się rozwija, cudownymi bohaterami. No...no nie da się nie kochać Sarah J. Mass, więc jeżeli nie czytaliście jej książek to błagam - nadróbcie to! :)
10. Jaki gatunek książek najlepiej si się czyta?
Od zawsze najlepiej odnajduję się w świecie książek fantasy. Ten gatunek najbardziej pokochałam i wątpię, czy kiedykolwiek ta miłość przeminie. Uwielbiam kiedy mogę oderwać się od naszego zwykłego świata i zacząć podróżować po nieznanych krainach itp.
Bardzo wszystkim dziękuję za zadanie mi pytań. Jeżeli chcecie jeszcze takiego typu posty na blogu - piszcie śmiało! A wy jak odpowiedzielibyście na poszczególne pytania? :)
Zapraszam do obserwacji mojego tumbrla: http://mylittlewordthings.tumblr.com/ (chętnie zaobserwuję wasze konta) x
Ja drugie pytanie odpowiedziałabym zupełnie inaczej - nigdy nie czytam na siłę :) Dla mnie jest to bezsensowne, bo czytanie ma sprawiać radość, a nie być czynione z poczucia obowiązku. Nawet jeśli mój blog ma na tym ucierpieć, to wolę czytać mniej, ale z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, choć w moim przypadku blog jest dużą większą motywacją do czytania. Raczej nie odczuwam tego przynajmniej na razie jako ciążącego obowiązku c; Choć trzeba przyznać, że gdy przez dłuższy czas nic nie czytam czuję się sama sobie winna, bo przecież jest tyle wspaniałości w kolejce 😄
UsuńWszyscy chwalą sobie Maas... a ja znów zapałałam do tej książki lękiem. Czemu? A no, bo ponoć "Czerwona królowa" to też dobra fantasy. Jasne. Przepraszam, ale nie. Źle się u mnie kończy takie czytanie, bo znane i bo trzeba XD No ale... przeczytać przeczytam kiedyś.
OdpowiedzUsuńdrewniany-most.blogspot.com
Ciekawa sprawa z tego typu pytaniami i odpowiedziami!
OdpowiedzUsuńTak szczerze, to u mnie też o blogach wie tylko kilka najbliższych osób. Ze studiów tylko jedna osoba, ale my akurat poznałyśmy się poprzez blogi i przypadek sprawił, że wylądowałyśmy na jednym kierunku na tym samym uniwerku. xD W LO też nikt nie wiedział... Tak jest chyba wygodniej.
Za to reakcje mojej mamy na kupowanie książek są diametralnie inne - a to dlatego, że obie jesteśmy molami książkowymi. :D
Pozdrawiam!
Hon no Mushi
No cóż moja klasa się dowiedziała przez FB, ale są spoko nawet, więc po jakimś czasie zaczęli mnie tylko pytać o jakieś książki, czy warto przeczytać itd.
OdpowiedzUsuńMnie strasznie denerwuje takie coś "kom. za kom." najczęściej je zlewam, bo nie potrzebuje obserwatora, który i tak nie będzie zaglądać na mój blog, ani pustego komentarza, który nie będzie szczery...
Hahah o Boże jakbym moją mamę słyszała "po co czytasz te bzdury" "bibliotekę zakładasz!?" "do roboty byś się wzięła a nie..." Chociaż ostatnio moja mama chyba się już pogodziła, że będę czytać tony książek i je mieć. :D
Sarah J. Maas i fantastyka zgadzam sie ♥
Ja również nie mówię praktycznie nikomu o tym, że prowadzę bloga. To bardzo bezpieczne moim zdaniem. Gdyby moi znajomi mieli jego adres, to bardziej przejmowałabym się każdym postem i pewnie pisałabym o wiele bardziej sztucznie, pod publikę. Jakie szczęście, że moi rodzice uwielbiają mnie za kupowanie książek i sami często płacą za moje książkowe zamówienia :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, bookworm z http://ksiazkowoholizm.blogspot.com/ :>
Ja nie czytam na sile. Zawsze wybieram sobie książki, które wiem, że mnie zaciekawią i wtedy nie muszę się zmuszać. Moja mama gdy widzi książki reaguje podobnie. :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Uwielbiam takie wpisy, gdzie można poznać lepiej innych blogerów! <3
OdpowiedzUsuńCzasem tak jest, że przez blogowanie trzeba się lekko zmusić do czytania, ale jak się to kocha, to daje się radę, no nie? :D O moim blogu wie wielu moich znajomych i bardzo wspierają, pytają co warto przeczytać, co gdzie kupić itp ;). Ale też mama mówi, że mogłabym coś innego kupować niż tylko książki ;D.
Pozdrawiam ciepło! ;*
Taak z pytaniem 5 tak samo bym się zachowała. Mateńko niech takie czasy nigdy nie nadchodzą :D
OdpowiedzUsuńBoże skąd ja znam teksty z pytania nr 6 :D
Sarah J. Maas jest genialna! :D
Buziaki
Z miłości do książek
Fakt to by było straszne. A co by było gdy nikt nas nie uczył czytać? Tyle przygód bym przez to nie przeżył... Eh to by było smutne.
UsuńMiejmy nadzieje, że czytanie nigdy nie będzie zabronione. A coraz więcej ludzi będzie chciało sięgać po książki.
Pozdrawiam
Zając z Zajęczej Nory
O moim blogu wiele raczej nie wiele osób. A jeżeli już ktoś wie, to nie zna adresu bloga. Nie chodzi o to, że się go wstydzę, ponieważ i takie pytanie kiedyś mi zadano. Mam znajomych, którzy książek nie czytają, nawet jeżeli starałam się im coś polecić. Myślę, że wchodząc na mojego bloga nie zmieniłoby to niczego w ich życiu, a dla mnie byłyby to puste odwiedziny, ponieważ założę się, że wiele osób weszłoby nie przeczytawszy nawet mojej pracy, co zwyczajnie mija się z celem prowadzenia bloga. Ja również zaczęłam moją przygodę z blogiem od booktuba :D I sama po cichu sobie myślę, że też chciałabym nagrywać filmiki, ale że nie porwałam się jeszcze na to założyłam bloga:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńIch perspektywy
Bardzo fajne odpowiedzi :) Ja również nic nikomu nie mówiłam o blogu, ale kiedy zaczęły się wszystkie współprace, powiedziałam mojej najbliższej rodzinie, bardzo się ucieszyli :) Też dzięki temu piszę na luzie, bez obaw że ktoś będzie się śmiał. No i ja również czuję duży nacisk ze strony bloga jeśli chodzi o czytanie, czasami odpuszczam sobie np. naukę, żeby w końcu skończyć książkę i móc napisać recenzję.
OdpowiedzUsuńBuziaki kochana!
BOOKBLOG
Też kocham Willa ze Zwiadowców!!! Bardzo ciekawe pytania i odpowiedzi!
OdpowiedzUsuńU mnie w rodzinie nic za długo nie pozostaje sekretem, więc przez przypadek dowiedziała się mama, a teraz wiedzą właściwie wszyscy xD Kiedy tylko myślę o tym, że muszę przeczytać jakąś książkę, od razu mi się odechciewa brać za jakąś lekturę, dlatego współpracę z wydawnictwami, które wyznaczają terminy, opornie mi idą, ale zawsze staram się stanąć na wysokości zadania.
OdpowiedzUsuńJa sama też chciałabym nagrywać, ostatnio zaczęłam się nad tym poważnie zastanawiać, ale podobnie jak ty nie do końca chcę się ujawniać. W dodatku jestem nieśmiała, jednak strasznie mnie ciągnie ;) Jeszcze zobaczę, co z tym zrobię, na pewno muszę to przemyśleć dogłębnie. może ty też kiedyś się przełamiesz. W koncu to ma sprawiać przyjemność tobie i tylko tobie, opinie innych nie powinny wpływać na twoją chęć spróbowania czegoś.
Books by Geek Girl
Spróbować zawsze warto, dlatego próbujcie dziewczyny :). Najwyżej poprzestaniecie, filmy pousuwacie, a ludzie za miesiąc zaponą że coś takiego robiłyście. Ale będę trzymał za was kciuki byście spróbowały.
UsuńPozdrawiam
Zając z Zajęczej Nory
U mnie też nie za wiele osób wie o blogu :) Jest lepiej, bo mieli by wtedy ze mnie bekę ;)
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do LBA! Po więcej informacji zapraszam tutaj -> http://fanofbooks7.blogspot.com/2016/04/liebster-blog-award.html
Pozdrawiam!
Moja mama, kiedy widzi mnie z książką za każdym razem mówi "Za lekturę się weź, a nie..." XD albo, że mogłaby otworzyć bibiotekę xd też uwielbiam twórczość Sarah J. Maas :D
OdpowiedzUsuńlitery-na-papierze.blogspot.com
Fantastyka zawsze pociąga, te inne światy krainy magia. Sam zakochałem się w książkach przez fantastykę, teraz przerodziło się to w Science Fiction. Ale lubię powracać do ulubionych fantastycznych książek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zając z Zajęczej Nory
Również uważam podobne komentarze ze niezwykle irytujące i zazwyczaj je ignoruje ;)
OdpowiedzUsuńI znowu spotykam się ze 'Zwiadowcami'.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam z tą serią bliższego kontaktu, ale od jakiegoś czasu widzę ją praktycznie wszędzie! To musi być znak :)
Pozdrawiam!
napolceiwsercu.blogspot.com
Bardzo polecam! :)
UsuńI znowu spotykam się ze 'Zwiadowcami'.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam z tą serią bliższego kontaktu, ale od jakiegoś czasu widzę ją praktycznie wszędzie! To musi być znak :)
Pozdrawiam!
napolceiwsercu.blogspot.com
Ja również bardzo lubię twórczość Sarah J. Maas, "Szklany tron" to świetna książka ;)
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie zabrać się za Szklany Tron;)
OdpowiedzUsuń